Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Prokuratura: Chciał zabić żonę. Rozprawa odroczona. Policjanci nie przyszli na rozprawę [AKTUALIZACJA]

Facebook Twitter

Miał być finał... finału jednak nie będzie w sprawie o próbę zabójstwa żony w Rybniku. To głośna sprawa z września 2022 roku.

Chciał zabić żonę

[AKTUALIZACJA GODZINA 13.50]

Dziś (6.09.) przed sądem okręgowym miał zapaść wyrok w tej sprawie.

Tak się jednak nie stało z dwóch powodów

– mówi Radiu 90 oskarżyciel w sprawie, adwokat Patryk Rydel.

Patryk Rydel: Obrońca kwestionuje opinię biegłego sądowego, bo opinia ta była bardzo niekorzystna dla oskarżonego i kwestionuje te okoliczności odnośnie lampki kontrolnej tego, że poduszka powietrzna była wyłączona bądź załączona. I w związku z tym obrońca będzie wnosił o opinię nowego biegłego, ponieważ tutaj były podniesione konkretne wątpliwości. Sąd karny musi zbadać wszelkie okoliczności w sprawie. Nie może inaczej wydać wyroku. Świadkowie policjanci nie odebrali wezwań nie wiadomo dlaczego. Sąd będzie zwracał się do komendanta powiatowego o podanie nowych adresów, ewentualnie. Sprawa się niepotrzebnie wydłuża. Mieliśmy już kończyć, ale świadkowie policjanci się nie stawili, nie wiadomo czemu.

Przypomnijmy, że oskarżony 38-latek usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa swojej żony. Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Od września przebywa w tymczasowym areszcie, grozi mu kara 25 lat więzienia lub dożywocie. Termin kolejnej rozprawy wyznaczono na 30 października.

[PISALIŚMY WCZEŚNIEJ]

Dziś (06.09.) o 10.00 w Sądzie Okręgowym rozpoczęła się kolejna rozprawa przeciwko 38-letniemu mężczyźnie, który wjechał prowadzoną przez siebie kią w jadący z naprzeciwka samochód ciężarowy. Żona, która siedziała na przednim siedzeniu, przeżyła, ale ranną z zakleszczonego samochodu wyciągali strażacy. Kobieta do dziś zmaga się ze skutkami tego wypadku.

Biegły potwierdził, że mężczyzna wyłączył wcześniej poduszkę powietrzną. Opinię dziś (06.09.) w sądzie zakwestionował obrońca oskarżonego i zażądał powołania kolejnego eksperta. Nie pojawili się też wezwani świadkowie – policjanci. I choć miały być mowy końcowe i wyrok, to sprawa została odroczona na 30 października. 38-latek nie przyznaje się do winy. Przebywa w tymczasowym areszcie. Grozi mu kara 25 lat więzienia lub nawet dożywotniego pozbawienia wolności.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj

Jak mija dzień? Sprawdź najważniejsze wiadomości z 3 maja 2024