Wybory samorządowe 2024 i ciąg dalszy sporu w Rybniku. Tomasz Pruszczyński odwołuje się od wyroku sąd
Wybory samorządowe 2024 i ciąg dalszy sporu sądowego pomiędzy dwoma kandydatami na prezydenta miasta Rybnika - Piotrem Kuczerą i Tomaszem Pruszczyńskim.
Kandydat na prezydenta Tomasz Pruszczyński został pozbawiony prawa do rzetelnego procesu – mówił dziś (04.04) przed Sądem Okręgowym w Rybniku jego adwokat Karol Konsek. Złożył on zażalenie na wczorajsze postanowienia sądu, które mówi że „Tomasz Pruszczyński ma przestać rozpowszechniać nieprawdziwe informacje na temat Piotra Kuczery, jakoby poświadczył nieprawdę poprzez informowanie opinii publicznej o tym, że Urząd Miasta Rybnika nigdy nie był stroną postępowania sądowego, którego przedmiotem były roszczenia pracownika w związku z mobbingiem”. Pisaliśmy o sprawie:
Piotr Kuczera wygrał w sądzie z Tomaszem Pruszczyńskim
W związku z tym, Pruszczyński ma przeprosić urzędującego prezydenta Piotra Kuczerę, sprostować informację i wpłacić 10 tysięcy złotych odszkodowania na rzecz Krajowego Stowarzyszenia Antymobbingowego we Wrocławiu. Proces toczył się w trybie wyborczym przed Sądem Okręgowym w Rybniku. W takim przypadku sąd jest zobowiązany do wydania decyzji w ciągu 24 godzin od momentu złożenia wniosku. I takie postanowienie zapadło w dniu wczorajszym. Od tej chwili Pruszczyński miał 24 godziny na złożenie odwołania. Z tego prawo w czwartkowy poranek skorzystał.
Karol Konsek: Niestety, pan Tomasz Pruszyński w przedmiotowym postępowaniu został pozbawiony możliwości czynnego uczestniczenia w przedmiotowej rozprawie. Został pozbawiony prawa do rzetelnego procesu. Przede wszystkim polegało to na tym, iż czas jaki został wyznaczony panu Tomaszowi Pruszyńskiemu na stawiennictwo na rozprawie był faktycznie tak krótki, iż nie był on w stanie stawić się na rozprawie i przedłożyć stosowne dowody oraz przedstawić swoje racje, które pozwoliłyby odeprzeć argumenty pełnomocnika prezydenta Miasta Rybnika Piotra Kuczery.
Sąd ma 24 godziny na rozpatrzenie zażalenia.
Czytaj także:
