Przeszukanie pokoju posła Michała Wosia w hotelu poselskim. Kancelaria Sejmu potwierdza działania służb
Przeszukanie pokoju posła Michała Wosia w hotelu poselskim. Poseł jest na miejscu, a o całej sytuacji został poinformowany Marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Przeszukanie pokoju posła Michała Wosia w hotelu poselskim – to kolejna odsłona realizowanych od wczoraj działań służb i prokuratury. Funkcjonariusze przeszukują pomieszczenia, domy i mieszkania osób, które mogą mieć powiązanie z sprawą Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura Krajowa bada czy doszło do nieprawidłowości w gospodarowaniu środków z ramach wspomnianego Funduszu.
Jak informuje PAP szef Kancelarii Sejmu Jacek Cichocki, trwające czynności odbywają się w obecności posła. Cichocki podkreślił, że o konieczności przeprowadzenia przeszukania został poinformowany marszałek Sejmu, który wyraził na nie zgodę, jednocześnie postawił warunek obecności posła Wosia podczas działań. W dniu wczorajszym ABW przeszukało dom byłego wiceministra sprawiedliwości w podraciborskiej Kobyli.
Działania służb w pokoju posła Michała Wosia przebiegają spokojnie i mają zakończyć się do południa – takie informacje przekazał szef Kancelarii Sejmu. Podkreślił również, że immunitet poselski dotyczy wolności osobistych posła, nie obejmuje jednak np. jego biura czy mieszkania. Służby prowadzące czynności pod nadzorem prokuratury posiadają prawo do przeprowadzania przeszukań.
Przeszukanie pokoju posła Wosia jest jednym z działań podejmowanych na polecenie prokuratorów Prokuratury Krajowej w związku z badaniem wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości. We wtorek przeprowadzono przeszukania w różnych miejscach kraju, w tym w domu byłego szefa MS Zbigniewa Ziobry. W ramach śledztwa zatrzymano pięć osób, w tym czterech „byłych i obecnych” urzędników Ministerstwa Sprawiedliwości oraz beneficjenta funduszu, Michała O.
Fundusz Sprawiedliwości, którego głównym celem jest pomoc ofiarom przestępstw, według NIK zatracił swój pierwotny charakter, dublując wydatki innych organów państwowych. Ponad 60 proc. środków przeznaczonych na fundusz trafiało na cele inne niż bezpośrednia pomoc pokrzywdzonym przestępstwem.
/PAP/
Czytaj także:
