Przewodniczący Hutek: Chcemy walczyć o Śląsk, dlatego rusza pogotowie strajkowe
Chcemy walczyć o Śląsk, dlatego rusza pogotowie strajkowe - zapowiada w rozmowie z reporterem Radia 90 Arkadiuszem Żabką przewodniczący górniczej Solidarności Bogusław Hutek. Decyzję o wznowieniu działalności Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjnego podjęto w poniedziałek (14.09.)
Działalność Komitetu wznowiono po dotychczasowych nieudanych rozmowach w sprawie transformacji górnictwa:
Radio 90: Co oznacza wprowadzenie tego pogotowia strajkowego?
Oznacza to to, że my rzeczywiście chcemy walczyć o to, co będzie na Śląsku. Pogotowie strajkowe dotyczy nie tylko górnictwa. Unia Europejska, komisarze oficjalnie mówią, że ceny muszą wzrosnąć do 40-50 euro za emisję. Hutnictwo będzie miało, będzie miało problemy koksownictwo. Cały przemysł energochłonny. Ale nie tylko na Śląsku, wszyscy będziemy mieli pod górkę. Może na początku kilkadziesiąt, a potem setki tysięcy miejsc pracy się straci.
Związkowcy chcą, by premier Mateusz Morawiecki przewodniczył rozmowom w sprawie przyszłości górnictwa:
Kiedyś przecież zadeklarował, że chętnie przyjmie zaproszenie górników i przyjedzie, obejmie patronatem nad rozmowami. Może czas, żeby się włączył, bo de facto pan premier Sasin od powołania nowego pełnomocnika tak jakby się wyłączył się z rozmów. Zostaliśmy sami z ministrem Soboniem. Chyba że już wszystko jest dogadane z Unią i chcą zrobić to, co zrobiła Thatcher w Wielkiej Brytanii.
W komunikacie związkowcy przypominają, że póki co propozycje rządu w obecnym kształcie są nie do zaakceptowania przez stronę społeczną i doprowadzi do likwidacji miejsc pracy, wzywają rząd do podjęcia natychmiastowych i zdecydowanych działań na rzecz zablokowania kolejnego zaostrzenia polityki klimatycznej Unii Europejskiej.
Czytaj także: