Ptasiej grypy nie ma, nie ma też półtora tysiąca kur, kaczek i indyków z terenu gminy Kuźnia Raciborska
Przypomnijmy, drób rolników z dwóch miejscowości: Budziska i Ruda trafił do utylizacji po tym jak niedaleko, w gminie Cisek na opolszczyźnie stwierdzono niewielkie ognisko tej choroby. Zgonie z obowiązującymi procedurami zdecydowano o uboju drobiu z zagrożonego rejonu, tak zwanej strefy zapowietrzonej.
Akcję przeprowadzono sprawnie – mówi burmistrz Kuźni Raciborskiej, Paweł Macha:
Teraz rolnicy muszą czekać by móc na nowo odtworzyć swoje hodowle, czekają także na pieniądze za zabrany im drób:
Dodajmy, że na razie nie ma sygnałów o zaobserwowaniu wśród drobiu na terenie gminy Kuźnia Raciborska ptasiej grypy. Okres kwarantanny ma się zakończyć w połowie lutego.