Radio 90 z wizytą w miejscu, gdzie odbierany jest telefon zaufania dla seniorów [WIDEO]
Trochę rodzic, trochę nauczycielka. Na pewno najlepsza przyjaciółka. Babcia dziś (21.01.) ma swoje święto. Z tej okazji na antenie Radia 90 mówimy o sprawach ważnych dla seniorów z naszego regionu.
Monika Sokołowska odwiedziła ważny punkt w Rybniku, miejsce w którym odbierany jest telefon zaufania dla starszych mieszkańców. A po drugiej stronie słuchawki siedzą też seniorki i seniorzy, gotowi by pomagać.
Radio 90: Was drogie Panie chciałam zapytać, czy wy dzisiaj świętujecie?
Świętujemy, popołudniu przyjdą wnuczęta, są one bardzo ruchliwe i rozmowne, cieszymy się nimi. Czekam z utęsknieniem na każdą chwilę i każdy moment spędzony z wnukami, dzisiaj na pewno też będzie to przyjemny dzień.
Radio 90: Coś dobrego dla wnuków przygotowałyście?
Deserki, ulubione jedzonka, torcik. Bardzo lubię dzieciom dogadzać ciasteczkami i torcikami. Bardzo lubią też kanapki, już zawsze wiem o które chodzi. Najlepsze są u babci.
Radio 90: Babcia to jest taka osoba, która ma zawsze czas dla wnuków.
Nigdy nie odmówi, że nie ma czasu. Wyjaśni tyle na ile umie wyjaśnić, czyli tutaj poziom intelektualny musi być zbliżony do dziecka i jego rozwoju. Babcia więcej zezwala niż rodzice, jest to może niedobrze ale wnuczęta i prawnuczęta bardzo lubią babcię za to, że więcej można sobie pozwolić u babci
-mówią Maria Mandera i Halina Walo.
To kobiety aktywne, które mają marzenia i plany. Mają cel. Są wolontariuszkami, które odbierają w Rybniku telefony od seniorów z całej Polski.
Grażyna Zupka odebrała nawet połączenie z Bydgoszczy! Ale głównie kontaktują się mieszkańcy regionu:
Radio 90: Jeżeli już zadzwonią seniorzy, to z czym oni dzwonią?
Dzwonią z różnymi sprawami, sprawy finansowe, bo mają za mało emerytury, gdzie dostać się do lekarzy i specjalistów. Ja mam takie małżeństwo z Boguszowic co im pomagam załatwić, bo jest bardzo chore a nie mają grupy inwalidztwa (..). Od telefonów, zagospodarowania czasu i samotności, pogaduchy. Był taki telefon, że małżeństwo jest niechodzące i mają zamówione obiady, które dowozi syn i odbiera, ale są dni kiedy ten syn ma na popołudnie i tych obiadów nie można fizycznie dowieźć, więc był taki telefon z prośbą o jakikolwiek kontakt gdzie mogą ci państwo się zwrócić o pomoc. Pomogłam ten kontakt nawiązać i udało się to jakoś załatwić (..). Pytania były różne, odnośnie zakupów, odnośnie pracy dla starszych osób, były też również prośby o przygotowanie jedzenia na te święta, szukanie dojazdów.
Radio 90: Odbieracie takie telefony, że po prostu ktoś chce porozmawiać, bo czuje się samotny?
Tak, odebrałam taki telefon od pani, która powiedziała, że jest samotna i chciałaby coś z tym swoim czasem zrobić. Był telefon od pana, który potrzebował przyjaciółki i zostawił swój numer do kontaktu, tylko że nie było tej drugiej damskiej strony.
Czas pandemii i izolacji daje się wszystkim we znaki. Seniorom także…
Radio 90: Narzekają mocno na tą izolację i samotność?
Tak, bardzo narzekają i dzwonią do nas, żeby mieć więcej wiadomości na te tematy. Teraz z tymi szczepieniami też mieliśmy bardzo dużo pytań, bo dzwonią i wszystko jest zajęte na terenie Rybnika. Pomagamy i informujemy gdzie można jeszcze iść. Miałam kilka telefonów, że można by było przedzwonić nie tylko na te 989, tylko bezpośrednio do przychodni. Udało się, pozałatwiali w pobliżu w Żorach, Czerwionce.
Radio 90: Pandemia z pani doświadczenia dała się we znaki?
Dała się we znaki, bo nie ma tego częstego kontaktu człowiek-człowiek. face to face, kontakt medialny, kontakt przez telefon, zoom czy inne- jest wskazany, pomaga przetrwać istnieć, natomiast jeszcze brakuje kontaktu takiego człowiek-człowiek. Brakuje tego, ja i moje koleżanki chodziłyśmy razem na herbatki do kawiarni posiedzieć, popatrzeć, pogadać- tego brak. Ja ten brak też odczuwam. Kino seniora było – tego brak. Moim marzeniem jest to, żeby wreszcie wróciła normalność, żebyśmy się czuli bezpiecznie. Mamy nadzieję, że będziemy zdrowi i będziemy jeszcze się cieszyć życiem.
Rybnicki Telefon Seniora jest dla każdego mieszkańca regionu:
Ludzie ogólnie potrzebują może nie tylko takich konkretów czy porad ale po prostu wygadania się. Jest to problem ogólny z którym się też spotykam w mojej rodzinie, że jak ktoś usiądzie to po prostu mówi, a rodzina to już zna życiorys, także może to być nudne opowiadanie, a dla nas to jest coś nowego. Często chodzi o to, żeby te osoby po prostu mogły się wygadać i podzielić się ze swoimi problemami. Na razie jak miałam dyżur to nie było jakiegoś telefonu dramatycznego.
Radio 90: Dzisiaj Dzień Babci, jutro Dzień Dziadka – to taki moment, gdy szczególnie pamięta się o tych seniorach i o tych potrzebach.
Tylko to jest mało, jeżeli o babcię i dziadka dba się tylko w tym okresie. Ja apeluję, bo ja też mieszkam z ojcem w domu, jest jeszcze sprawny ale wymaga takiego poświęcenia czasu i uważam, że to jest bardzo dobre, bo gdy się odejdzie to moglibyśmy żałować, a na pewno ja osobiście jako córka bym żałowała, że tego czasu nie poświęciłam, więc staram się również porozmawiać i czasami wysłuchać któryś raz z kolei tej samej opowieści ale taki codzienny, nie tylko od święta kontakt jest potrzebny
-dodaje w rozmowie z Moniką Sokołowską wolontariuszka, Grażyna Zupka. A jutro (22.01.) Dzień Dziadka – nie możecie o tym zapomnieć!
