Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Rekordowe długi alimentacyjne… w prezencie na święta

Facebook Twitter

Zaległości alimentacyjne biją kolejne rekordy. Według danych zgromadzonych w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor kwota nieuregulowanych świadczeń zbliżyła się na koniec listopada do 15 mld zł. Grono niepłacących rodziców przez rok powiększyło się o 10 tys. osób do niemal 290 tys.

długi alimentacyjne
fot. pixabay.com

Brak alimentów to fragment smutnej rzeczywistości. Niestety niesolidni rodzice nie sprawdzają się również pod innymi względami. Tylko nieliczni w zamian za niepłacone alimenty (10 proc.), proponują opiekę. Podobnie niewielu jest też gotowych dać dziecku prezent na Gwiazdkę.

Okazji do obdarowywania swoich dzieci prezentami jest w ciągu roku wiele, ale dłużnicy alimentacyjni korzystają z nich rzadko, bo nie są szczególnie skłonni do kontaktu ze swoim potomstwem. Zainteresowanie dziećmi przejawia jedynie co dziesiąty rodzic, który notorycznie unika płacenia alimentów. Tylu m.in. deklaruje zaangażowanie w opiekę, w zamian za nieuregulowane alimenty, ale od zapowiedzi do czynów przechodzi jeszcze mniej – wynika z badania zrealizowanego w social mediach przez BIG InfoMonitor we współpracy ze Stowarzyszeniem Dla Naszych Dzieci.

O prezentach dla dzieci, dłużnicy alimentacyjni przypominają sobie głównie w Święta Bożego Narodzenia, na Dzień Dziecka i w urodziny. Ostatecznie na zakup prezentu zdobywa się niewielu (ok. 7 proc.) co oznacza, że w najlepszym przypadku jedynie co 10. dziecko dostanie coś na Gwiazdkę od rodzica, który nie partycypuje w kosztach jego wychowania. To zdecydowanie za mało, aby niealimentowane dzieci poczuły prawdziwą magię świąt. Biorąc pod uwagę szacunki, że bez finansowej pomocy jednego z rodziców wychowywane jest w Polsce ok. 1 mln dzieci, ok. 900 tys. z nich nie zobaczy pod choinką podarku od ojca lub matki, którego zabraknie też przy wigilijnym stole.

Długi alimentacyjne – prawie 52 tys. zł winien jest jeden rodzic

Z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor wynika, że na koniec listopada br. alimentów nie płaciło prawie 289 tys. zobowiązanych do tego osób, z czego 96 proc. stanowią ojcowie. W rok przybyło 9 957 nowych dłużników. A kwota alimentacyjnych zaległości po wzroście o 1,6 mld zł zbliżyła się do 15 mld zł i pobiła nowy rekord. Średnio na dłużnika alimentacyjnego przypada obecnie 51 845 zł – o 3 779 zł więcej niż przed rokiem. Na zmianę wpłynął m.in. fakt, że informacje o zaległościach dłużników alimentacyjnych nie są już usuwane z Biur Informacji Gospodarczej po 6 latach od ich powstania, lecz dopiero po spłacie długu wobec Skarbu Państwa.

Niestety dane naszego rejestru to tylko część smutnej rzeczywistości, bo do BIG trafiają głównie osoby, zgłaszane przez gminy za to, że w wypłacie świadczenia na dziecko wyręczył je Fundusz Alimentacyjny. Ale nie każdy rodzic dziecka, pozbawionego alimentów od ojca czy matki, może z tego Funduszu skorzystać, bo dostęp do pomocy państwa ogranicza próg dochodowy. Gdyby nie to, w rejestrach BIG byłoby widać pełną skalę zjawiska, no i mniej dzieci, żyłoby w trudnych warunkach materialnych – mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.

Wśród uczestników badania Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i Stowarzyszenia Dla Naszych Dzieci, jest dwa razy więcej osób (36 proc.), które ze względu na dochody nie otrzymują z FA alimentów na dzieci, niż tych którzy z pomocy państwa korzystają (17 proc.). Obowiązujący od października br. próg dochody na osobę w gospodarstwie domowym wynosi 1209 zł, a przy jego przekroczeniu do pewnego momentu obowiązuje przelicznik złotówka za złotówkę. Maksymalne alimenty z FA na jedno dziecko to nie więcej niż 500 zł. W opinii 4 na 5 uczestników badania nie powinno być żadnych ograniczeń w dostępie do wsparcia państwa.

Rozkład zaległości alimentacyjnych w województwach – na Mazowszu prawie 2 mld zł, najwięcej dłużników wśród mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego

Najwięcej długów alimentacyjnych jest na Mazowszu, gdzie zaległości wynoszą już prawie 2 mld zł. Tutaj jest też najwyższa średnia nieopłaconych świadczeń na osobę – prawie 59 tys. zł. 1,6 mld zł przekroczyły długi alimentacyjne na Śląsku. Po ponad 1,2 mld zł jest na Pomorzu i Dolnym Śląsku, a powyżej 1,1 mld zł mają Wielkopolska i woj. kujawsko-pomorskie. Największą liczbą dłużników wyróżnia się Śląsk, który ma ich niemal 36 tys.

Statystycznie na 100 pełnoletnich mieszkańców województwa, najwięcej dłużników alimentacyjnych przypada w woj. warmińsko-mazurskim, lubuskim oraz na Pomorzu i w regionie kujawsko-pomorskim. Stosunkowo najlepiej wygląda sytuacja pod tym względem na Podkarpaciu i w Małopolsce.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj