Rybniczanki: Jesteśmy rozczarowane brakiem zainteresowania smogiem w Sejmie
Pojechali do Sejmu, by pokazać parlamentarzystom, że dzieci w Rybniku nie mają czym oddychać, chcieli też wręczyć im świąteczne kartki z życzeniami małych rybniczan i zaprosić ich do jednego z najbardziej zanieczyszczonych miast w Europie.
Niestety, nikt z wyjątkiem świeżo upieczonego posła Macieja Kopca z Lewicy, który ich zaprosił na Wiejską nie przyszedł.
Jesteśmy rozczarowani
– mówi Klaudyna Szewczyk jedna z mam, która wraz z córką pojechała do Warszawy:
Jesteśmy rozczarowani brakiem zainteresowania ze strony posłów różnej opcji, dlatego że myślałyśmy, że temat smogu jest bez barw politycznych i powinien być ważny dla wszystkich. Mieliśmy ze sobą kartki dla posłanek i posłów, senatorów z życzeniami świątecznymi. Te życzenia były pisane przez dzieci z Rybnika. Było też zaproszenie od nas na wizytę studyjną do nas do Rybnika.
Kartki z życzeniami trafiły do biura podawczego w Sejmie i stamtąd przekazane zostały do skrytek pocztowych parlamentarzystów. Wnioski z wyjazdu do Warszawy są smutne – smogiem się nikt nie interesuje:
Wracając do tego Rybnika, im bardziej się zbliżaliśmy na Śląsk, tym gorzej znowu było i tak sobie uświadamialiśmy, że w tej Warszawie tak naprawdę nikt nie wie o naszym problemie. Jak i skąd? Jeśli ktoś tutaj w tym okresie grzewczym nie był, to naprawdę nie może sobie wyobrazić, jak tutaj jest.
Rybniczanki zrzeszone w Rybnickiej Radzie Kobiet nie składają broni. W najbliższy piątek (20.12.) chcą z dziećmi wybrać się z życzeniami świątecznymi do Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach. Panie planują w samo południe przed budynkiem zorganizować konferencję, a później wybrać się do przewodniczącego Sejmiku Śląskiego Jana Kawuloka.