Szpital w Wodzisławiu i Rydułtowach. Jaki program naprawczy dla placówki?
Jest program naprawczy dla wodzisławskiego szpitala. Kolejny już - podkreślmy - w ostatnich latach. Tym razem przygotował go nowy dyrektor placówki, Cezary Tomiczek.
Szpital w Wodzisławiu i Rydułtowach – placówki wymagają planu naprawczego
Założenia dokumentu zaakceptowali na ostatniej, listopadowej sesji powiatowi radni. Jak zawsze chodzi o działania mające przynieść wymierne efekty, czyli oszczędności w działalności placówki. Te są potrzebne, bo szpital, podobnie jak wiele innych w kraju jest zadłużony. Co zakłada program? Mówi dyrektor Tomiczek.
Cezary Tomiczek: Przeniesienie oddziałów do Wodzisławia, wzmocnienie działania szpitala. I to są te właśnie najważniejsze kierunki, które na dzień dzisiejszy widzimy. Oczywiście te kierunki też są uwarunkowane zgodą Narodowego Funduszu Zdrowia na rozwój, szczególnie szpitala, który jest w Rydułtowach. Tam planujemy opiekę okołogeriatryczną, zakład opiekuńczo-leczniczy, ogólnie wsparcie osób starszych. Jestem przekonany, że działania rządu, działania Ministerstwa Zdrowia i NFZ-u w konsekwencji przyniosą nam kontrakt, tak byśmy mogli w tych budynkach, tych obiektach, w Rydułtowach w szpitalu uruchomić właśnie ten typ działalności dla osób starszych.
Szpital w Wodzisławiu i Rydułtowach ma od kilku miesięcy nowego dyrektora. To Cezary Tomiczek
Do wodzisławskiej lecznicy ma zostać przeniesiony ostatni oddział ze szpitala w Rydułtowach, oddział rehabilitacyjny. Czy to da oszczędności?
Cezary Tomiczek: Ograniczenie wydatków to jedna strona, a druga strona, ważniejsza dla mnie, to bezpieczeństwo pacjenta i zapewnienie dla tych pacjentów na oddziale rehabilitacyjnym wsparcia całego szpitala. Czyli tutaj mówimy o OIOM, internie, ponieważ to jest oddział szpitalny, więc wszystko zdarzyć się może. Tu nie przychodzą zdrowi pacjenci. Natomiast to wsparcie, to bezpieczeństwo dla pacjentów, jak również dla personelu medycznego jest najważniejszym czynnikiem zmiany lokalizacji oddziału rehabilitacyjnego.
W programie naprawczym jest 16 punktów, nie każdy przynosi wymierne korzyści finansowe. Zaoszczędzić cześć środków na pewno się uda, ale co podkreśla dyrektor Tomiczek, nie będzie się to odbywało kosztem bezpieczeństwa pacjentów. Na czym zatem można zaoszczędzić?
Cezary Tomiczek: Można zaoszczędzić na wodzie, na przewożeniu pacjentów między Rydułtowami a Wodzisławiem. Można zaoszczędzić to, co już poczyniliśmy w zakresie zamknięcia rentgena, który był w Rydułtowach. Tam był stary, wysłużony sprzęt. Utrzymanie tego sprzętu i obsługi jego to było ponad 350 tysięcy rocznie. Przeniesienie poradni do Wodzisławia obniżyło ten koszt, ponieważ na miejscu jest nowoczesny, cyfrowy aparaty rentgenowski, więc to taki jeden z przykładów. Tych przykładów można mnożyć. Natomiast mam nadzieję, że takie sprawozdanie za pół roku będę mógł przedstawić już na konkretnych liczbach.
Dodajmy, że obecne zadłużenie szpitala sięga 65 milionów, z czego prawie 12 milionów to dług wymagalny czyli niezapłacone faktury. Dyrektor Tomiczek ma nadzieję, że zadłużenie uda się zmniejszyć, liczy także, że nowa wycena świadczeń NFZ na przyszły rok pozwoli na znaczącą poprawę sytuacji finansowej placówki.
Czytaj także:
