
Nowe fakty w sprawie wypadku paralotniarza. Mężczyzna był pijany
Znamy nowe fakty w sprawie wypadku paralotniarza w Gorzycach. Jak poinformowała wodzisławska policja - mężczyzna był pijany. O sobotnim (07.11.) zdarzeniu mówiliśmy w Radiu 90.
Znamy nowe fakty w sprawie wypadku paralotniarza w Gorzycach. Jak poinformowała wodzisławska policja - mężczyzna był pijany. O sobotnim (07.11.) zdarzeniu mówiliśmy w Radiu 90.
Paralotniarz spadł na ziemię w Osinach w Gminie Gorzyce. Wypadek miał miejsce w minioną sobotę (7.11.), przed godzina 15.00 w rejonie ulic Kolejowej i Sikorskiego.
Uwaga kierowcy jadący A1. Korek na pasie w stronę granicy. Jak informuje nas słuchacz: ,,Na wysokości Żor dachował samochód, na miejscu jest już policja, ruch jest mocno spowolniony''.
Wczoraj (24.08.) przed godz. 23:00 do strażaków dotarło zgłoszenie o zdarzeniu przy ul. Wiejskiej. Na miejsce zadysponowano 8 jednostek gaśniczych. Po przyjeździe okazało się, że w ogniu stoi kilkadziesiąt bali słomy i siana oraz siewnik.
Funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej w Gorzyczkach na odcinku autostrady A1 zatrzymali pojazd do kontroli. Jak się okazało, kierujący pojazdem mężczyzna próbował przemycić ponad pół kilograma narkotyku, wartego ponad dwadzieścia pięć tysięcy złotych.
Dzięki szybkiej wymianie informacji funkcjonariusze śląskiego oddziału zapobiegli uprowadzeniu kobiety i jej 11-letniej córki. Wczoraj (18.08.) Dyżurny Śląskiego Oddziału Straży Granicznej otrzymał informację od z Komendy Miejskiej Policji w Rybniku o poszukiwaniu osób podejrzanych o uprowadzenie kobiety i jej dziecka.
Nawet 15 tysięcy złotych kary może grozić przewoźnikom, którzy dopuszczają do ruchu samochody z przekroczonym ładunkiem. W 8 na 11 skontrolowanych przewozów drewna inspektorzy śląskiej Inspekcji Transportu Drogowego ujawnili sporo nieprawidłowości. Zastrzeżenia budziła waga samochodów, naciski osi na drogę i wysokość pojazdów z ładunkiem.
Elektroniczna ewidencja sanitarna na granicy. Od środy (1.04.) osoby przekraczające polską granicę, które kierowane na obowiązkową kwarantannę, nie muszą wypełniać kart lokalizacji.
Trudna jest sytuacja polskich pracowników zatrudnionych w Czechach.
Którędy jechać z Czech do Polski? Straż Graniczna podała popołudniu czasy oczekiwania.
Nasz reporter znajduje się nad autostradą A1 w Gorzyczkach.
Dramatyczna sytuacja na polsko-czeskich przejściach granicznych w naszym województwie.