Tancerze z całej Polski przyjechali do Rydułtów. I Ogólnopolski Turniej Tańca Towarzyskiego za nami [materiał partnera]

Rozmawialiśmy z Markiem Wystyrkiem, prezesem stowarzyszenia „Moje Miasto”:

Radio 90: I Ogólnopolski Turniej Tańca Towarzyskiego w Rydułtowach za nami. uważa Pan, że impreza się udała?

Marek Wystyrk: To była bardzo udana impreza, ponieważ ogólnopolski turniej tańca towarzyskiego nigdy nie odbywał się w Rydułtowach, więc przecieramy szlaki z zupełnie nowym kulturalnym projektem, dedykowanym przede wszystkim młodym ludziom, ale też i osobom w każdym wieku. Mieszkańcy Rydułtów i okolic mieli okazję zobaczyć i poczuć piękno tańca towarzyskiego wykonywanego przez mistrzów w tej dyscyplinie.

Radio 90: Ogólnopolski turniej, ambitnie.

Marek Wystyrk: Bardzo. Na początku miałem pewne obawy, ale Barbara Kaleja-Pawelec przekonała mnie do tego, że warto. Jest to projekt absorbujący duże nakłady organizacyjne, ale też otrzymaliśmy dofinansowanie z budżetu miasta, tylko w ramach konkursu na kulturę 10 000 zł, natomiast budżet takiego przedsięwzięcia był dwa, a nawet trzy razy większy. Udało nam się pozyskać też sponsorów, bo jak się okazało, jest to prestiżowa impreza, więc każdy też chciał w jakiś sposób się pokazać i zaistnieć.

Radio 90: Przyjechali tancerze z całej Polski?

Marek Wystyrk: Dokładnie, byli na pewno tancerze z Wrocławia, z województwa śląskiego, z Małopolski, z Krakowa, także można powiedzieć, że z całej Polski.

Radio 90: Jak ocenia Pan poziom imprezy?

Marek Wystyrk: Ja nie jestem tancerzem, ale jako na widzu zrobiło to na mnie naprawdę duże wrażenie. Pierwszy raz miałem okazję brać udział w takim przedsięwzięciu na żywo, bo zupełnie inaczej to wygląda w telewizji a zupełnie inaczej na żywo. Powiem szczerze, że zapierało dech w piersi samo patrzenie na to, jakimi umiejętnościami ci ludzie mogą się pochwalić. Piękna impreza, tak powiem w dużym skrócie.

Radio 90: Jak na turniej przystało, było też jury.

Marek Wystyrk: Jury było wysokiej klasy i także z całej Polski. Były to osoby z różnych miejscowości, daleko od naszego województwa.

Fot. stowarzyszenie „Moje Miasto”

Dyrektorem wydarzenia została Barbara Kaleja-Pawelec, udzielająca się w stowarzyszeniu „Moje Miasto”, a także w środowisku tanecznym.

Radio 90: Skąd pomysł na organizację tego typu zawodów w Rydułtowach.

Barbara Kaleja-Pawelec: Pomysł był mój, mam szczęście w domu mieć syna tancerza i jeżdżąc po tych wszystkich pięknych imprezach, jako że on też rywalizuje, gdzieś urodził się w głowie taki pomysł, że w naszych Rydułtowach byłoby fajnie również taki turniej zorganizować. W stowarzyszeniu zależy mi, żeby też młodzież i dzieci, że skusimy się na to. W warunkach pandemii jest to naprawdę dość ryzykowny pomysł, ale udało się i całe przedsięwzięcie nam się odbyło. Rywalizacja była piękna. Jeżeli chodzi o poziom, to rywalizowały wszystkie klasy taneczne. Zaszczycili nas też dorośli tancerze z klasą A, więc można było naprawdę nacieszyć oko i popatrzeć na profesjonalny taniec. Jury było wyłonione z Polskiego Towarzystwa Tanecznego, ponieważ cała impreza odbywała się na zasadach regulaminu i pod patronatem Polskiego Towarzystwa Tanecznego, wobec czego również stamtąd zupełnie profesjonalne, kwalifikowane jury.

Radio 90: Wyprzedziła Pani moje kolejne pytanie, czyli Polskie Towarzystwo Taneczne, także było zaangażowane w imprezę.

Barbara Kaleja-Pawelec: Zapytanie o ten turniej spotkało się z bardzo pozytywnym przyjęciem, od razu dostaliśmy zaproszenie do współpracy. Tu też ogromne podziękowania dla szkoły tańca „Rondo”, gdzie trenerzy służyli nam swoją wszelką wiedzą merytoryczną, taneczną, sędziowską, no i po części organizacyjną.

Radio 90: Jakie były kategorie taneczne?

Barbara Kaleja-Pawelec: Rywalizacja odbyła się na zasadzie tańca towarzyskiego, czyli były tańce latynoamerykańskie i tańce standardowe. Był to turniej dla dzieci, młodzieży i dorosłych.

Radio 90: Ile par wystartowało w konkursie?

Barbara Kaleja-Pawelec: W początkowej fazie mieliśmy zgłoszonych około 180 par. Ostatecznie ze względu na zdarzenia losowe, kilkanaście par się wypisało.

Fot. stowarzyszenie „Moje Miasto”

Radio 90: Sporo par wystąpiło

Barbara Kaleja-Pawelec: Bardzo sporo, porównując inne turnieje, jeśli chodzi o ilość par, które nas odwiedziły, to jesteśmy mile zaskoczeni.

Radio 90: Jakie rodzaje tańców można było zobaczyć?

Barbara Kaleja-Pawelec: To zależało od kategorii. Pary dorosłe wykonywały pięć tańców standardowych i pięć tańców latynoamerykańskich, wśród nich: tango walc angielski, walc wiedeński, quick step, fokstrot, cha-cha, rumba, jive czy pasodoble.

Radio 90: To są widowiskowe tańce, to cieszy oko.

Barbara Kaleja-Pawelec: Na pewno, zwłaszcza że w tych wyższych kategoriach ważną też rolę odgrywają stroje. Stroje były porównywalne do tych, jakie możemy np. zobaczyć w takim programie jak „Taniec z Gwiazdami”, to nawet ci sami projektanci wykonują. Tworzyło to piękne widowisko, dziękujemy też firmie, która została przez nas wynajęta. Nagłośnienie, światła, prowadzący, to wszystko było na bardzo wysokim poziomie.

Radio 90: Wszystko się udało, czyli czekamy na kolejną edycję?

Marek Wystyrk: Myślę, że z tym doświadczeniem z tegorocznej, pierwszej edycji na pewno będziemy o tym myśleli, bo nie ukrywam, że z ust gości, między innymi włodarzy naszego miasta, jak również i przedstawicieli Sejmu i Senatu, bo byli też pani senator Ewa Gawęda i pan poseł Adam Gawenda była pani Danuta Maćkowska przedstawiciel Urzędu Marszałkowskiego. Można wnioskować, że wszyscy chcieliby zobaczyć „Ogólnopolski Turniej Tańca Towarzyskiego 2022 w Rydułtowach”.

Fot. stowarzyszenie „Moje Miasto”

Radio 90: Jeszcze chwila i się okaże, że Rydułtowy tańcem stoją.

Marek Wystyrk: Nie ukrywam, że też podczas opracowywania między innymi projektu do Funduszy Norweskich brałem też udział jako radny w pracach zespołu zadaniowego i tam wielokrotnie się powtarzał taki problem, że w Rydułtowach brakuje cyklicznych imprez, takich, które mogłyby świadczyć o tym, że byłoby coś, co przyciąga ludzi spoza naszego regionu, czyli można powiedzieć z całej Polski. Wydaje mi się, że to był strzał w dziesiątkę i nowość dla naszej lokalnej kultury, także jako stowarzyszenie złożymy odpowiednie wnioski i będziemy chcieli to powtórzyć. Korzystając z okazji, chcę podziękować dyrektorowi tego wydarzenia Barbarze Kaleji-Pawelec oraz całemu zespołowi wpierającemu, który zrobił kawał dobrej, organizacyjnej roboty. Pomagali nam także rodzice tancerzy. W imieniu stowarzyszenia „Moje Miasto” bardzo dziękuję także sponsorom i szkole tańca „Rondo” z Rybnika.

Fot. stowarzyszenie „Moje Miasto”

Jedną ze zwycięskich par, była para z Rydułtów. Wiktor Pawelec i Iga Kosteczko wygrali w tańcach standardowych i latynoamerykańskich w swojej klasie „B”, w kategorii powyżej 15 lat.

Radio 90: Jak oceniacie turniej?

Iga Kosteczko: Bardzo dobra organizacja i atmosfera. Dużo serca zostało włożonego w ten turniej.

Wiktor Pawelec: Zajmowały się tym osoby, które z tańcem mają dużo wspólnego. Nie było problemów, które się czasem zdarzają na innych turniejach, czyli np. brak miejsc parkingowych czy brak szatni dla tancerzy.

Radio 90: Jak oceniacie poziom tego turnieju?

Iga Kosteczko: Moim zdaniem w naszej kategorii był wysoki poziom, wiedzieliśmy, że musimy się postarać i zawalczyć.

Wiktor Pawelec: Rywalizując z równymi parami, ważną rolę odgrywa psychika. My mieliśmy ten komfort, że tańczyliśmy u siebie. Otrzymaliśmy duże wsparcie od publiczności.

Radio 90: Jak zaczęła się Wasza przygoda z tańcem?

Iga Kosteczko: U mnie było to właściwie spontaniczne, na pierwsze zajęcia z tańca klasycznego zapisała mnie mama, jak byłam małym dzieckiem. Potem to się powoli rozwijało. Przechodziłam przez różne style taneczne, ale jednak najbardziej urzekł mnie taniec towarzyski., to najbardziej poczułam.

Wiktor Pawelec: U mnie zaczęło się ciekawie, bo w sumie na pierwsze zajęcia zostałem wysłany przymusem. (śmiech) Dziś jest to coś, z czym wiążę przyszłość.

Fot. stowarzyszenie „Moje Miasto”

Radio 90: Jak często trenujecie?

Wiktor Pawelec: Trenujemy pięć czasem sześć razy w tygodniu. Jeden trening trwa mniej więcej trzy godziny.

Radio 90: Od razu zagrało między wami kiedy zaczęliście razem tańczyć?

Iga Kosteczko: Myślę, że tak. Znaliśmy się już wcześniej, bo tańczymy w tym samym klubie. Trenerzy nas dobrali. Zaczęło się dobrze i przyjemnie.

Radio 90: Jakie macie już sukcesy na swoim koncie?

Wiktor Pawelec: Byliśmy trzecimi wicemistrzami Polski w dziesięciu tańcach na otwartych Mistrzostwach Polski. Obecnie dzierżymy tytuł wicemistrzów Śląska w stylu standardowym. Wygrywamy też turnieje w swojej kategorii.

Radio 90: Co trzeba mieć w sobie, żeby być dobrym tancerzem?

Iga Kosteczko: Potrzeba dużo samozaparcia i dyscypliny. Przede wszystkim trzeba to kochać.

Wiktor Pawelec: W mojej opinii też ważne jest zaufanie do trenera. Trener jest naszą opoką i osobą, o którą się opieramy, musimy mu zaufać. To tak naprawdę trener dzierży nad nami los i od niego też zależy, ile osiągniemy.

Fot. stowarzyszenie „Moje Miasto”

Radio 90: Macie swoje ulubione tańce?

Wiktor Pawelec: Podzieliliśmy się na style. Ja wolę taniec klasyczny.

Iga Kosteczko: Ja zdecydowanie sercem jestem za tańcami latynoamerykańskimi

Radio 90: Jak oceniacie poziom polskich tancerzy?

Wiktor Pawelec: Polska jest w ścisłej światowej czołówce. Są Rosja, Anglia, Stany Zjednoczone i Polska też się plasuje bardzo wysoko. Prym wiedzie Federacja Rosyjska.

Radio 90: Jakie macie plany na przyszłość?

Wiktor Pawelec: Mamy bardzo sprecyzowane plany, ale nie chcemy za wiele zdradzać. Na pewno marzeniem każdego tancerza jest wystąpienie na Blackpool Dance Festival w Anglii. Jest to niesamowicie prestiżowy turniej, można rzec, że bardziej niż corocznie organizowane mistrzostwa świata.

Radio 90: Dziękuję za rozmowę.

Iga Kosteczko: Dziękujemy.

Rozmawiał Przemek Niedźwiecki.

I Ogólnopolski Turniej Tańca Towarzyskiego Rydułtowy 2021 w mediach społecznościowych:

Festiwal także na profilu Moje Miasto na Facebooku: