Uczniowie z Górek Śl. pamiętali o ofiarach marszu śmierci
Kwiaty, wiązanki i znicze złożyli na ich mogile. Dzieciom towarzyszył ks. Maciej Górka. Była wspólna modlitwa za zmarłych, złożenie wiązanek i zniczy. Uczniowie i przedszkolaki z ZSP w Górkach Śl. mogiłę więźniów KL Auschwitz odwiedzają każdego roku.
23 stycznia 1945 rok. Górki Śląskie przemierzała kolumna zabiedzonych ludzi w pasiakach. Po wyjściu z obozu mieli nadzieję na wolność. Wielu nie przeżyło marszu… Na cmentarzu w Górkach Śląskich spoczywa 17 więźniów KL Auschwitz.
Zginęli w drodze, z wyczerpania, głodu i mrozu. Znajduje się tu zbiorowa mogiła i płyta z inskrypcją: „Z bezkresu wzgardy, cierpień i nadziei ku wiecznej chwale i pamięci”, symbolicznie otoczone drutem kolczastym.
W czerwcu w Górkach Śl. odbyła się uroczystość upamiętniająca 70. rocznicę wyzwolenia obozu. Obecnemu na uroczystości Janowi Delowiczowi, pracownikowi muzeum miejskiego w Żorach, udało się dotrzeć do świadków tamtych wydarzeń.
– Mieszkańcy nie tylko stali na chodniku i przyglądali się kolumnie. Próbowali rzucić chleb, podać wodę, oczywiście ryzykując śmiercią. Zdarzało się, że konwojenci strzelali do ludzi za każdą próbę pomocy. Krzyczeli: chcecie do nich dołączyć?! – opowiadał wówczas Jan Delowicz.
Z obozu Auschwitz-Birkenau wyruszyło 17 stycznia 1945 roku około 56 tys. osób. Szacuje się, że ok. 15 tys. marszu nie przeżyło.