Wizja lokalna w domu, w którym doszło do tragedii. Dariusz P.: Nie czuję się winny
Zakończyła się wizja lokalna w domu w Jastrzębiu, w którym niespełna rok temu wybuchł tragiczny pożar. Powtórzmy: dziś (26.03) zarzut celowego podpalenia swojego domu, w wyniku którego zginęło pięć osób, usłyszy Dariusz P. 42-letni mężczyzna jest w drodze do Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.
Z powodu zatrucia tlenkiem węgla w maju ubiegłego roku zmarło czworo jego dzieci oraz żona. On sam nie czuje się winny:
– tyle Dariusz P. powiedział po wizji lokalnej, jaka odbyła się w jego domu. W winę mężczyzny nie mogą uwierzyć sąsiedzi i przypominają, że w tym domu przy ulicy Ździebły pożar wybuchał dwukrotnie:
Szok i niedowierzanie: to emocje, jakie wróciły w tą spokojną z pozoru okolicę:
– usłyszała od sąsiadów mężczyzny Monika Sokołowska. 42-latek nie mieszkał w domu, w którym doszło do tragedii, jego 18-letni syn, który przeżył pożar, uczy się poza Jastrzębiem. Dariuszowi P. za zabójstwo grozi nawet dożywocie.