Żyją tu od wielu lat i czują się jak w domu, choć nie zawsze chcieli do niego trafić
Z mikrofonem Radia 90 odwiedziliśmy mieszkańców Miejskiego Domu Pomocy Społecznej w Rybniku, obchodzącego 25-lecie istnienia. Mieszka tam 150 osób, dwie trzecie stanowią kobiety. Trafili, bo w pewnym momencie swojego życia zostali sami.
Pan Mirek nim zamieszkał na Żużlowej, łatwego życia nie miał:
Pan Zdzisław trzykrotnie rezygnował z zamieszkania w domu pomocy, w końcu się zdecydował. Dziś nie żałuje:
Z Popielowa do ośrodka przy ul. Żużlowej trafiła pani Hildegarda. Jak przyznaje czuje się tu jak w domu:
Pani Wanda po śmierci męża wiedziała, że zamieszka w takim domu:
Niektórzy trafiają do rybnickiej placówki po wypadkach jak na przykład pani Gertruda:
Na mieszkańców czekają pracownie terapii zajęciowej: literackie, plastyczne „miraże” rękodzieła czy krawieckie. Są także zajęcia z muzykoterapii czy bibioterapii. Zajęcia prowadzi między innymi Lidia Husak:
Praca w takim ośrodku łatwa nie jest, ale daje nam bardzo dużo – przyznaje Magdalena Arasimowicz jedna z pracownic Miejskiego Domu Pomocy Społecznej w Rybniku:
W Miejskim Domu Pomocy Społecznej w Rybniku był Arkadiusz Żabka.