Plaga kradzieży pokryw ze studzienek kanalizacyjnych w Cieszynie
To jest ostatnio plaga - mówi Kazimierz Płusa, komendant Straży Miejskiej w Cieszynie o kradzieżach kratek ściekowych i pokryw ze studzienek kanalizacyjnych. Często zgłaszają to mieszkańcy, często sami strażnicy zauważają podczas patroli.
Złodziejami są zbieracze złomu, ale bardzo trudno jest ich złapać, jeszcze trudniej udowodnić im winę.
Nie udaje nam się dojść do tego, ostatnio była taka sytuacja, że wiedzieliśmy, w którym miejscu ktoś to schował, ale te osoby, już się tam nie pojawiły. Ale doszliśmy do tego w jaki sposób te elementy trafiają na złom, po prostu złomiarze łamią te kratki, tak, aby ci, którzy je przyjmują myśleli, że z legalnego miejsca to pochodzi – tłumaczy komendant Płusa.
A niezabezpieczona kratka ściekowa czy studzienka kanalizacyjna może być bardzo niebezpieczna. Komendant Płusa przypomina zdarzenie w Cieszynie, gdy do studzienki wpadło dziecko. To była trochę inna sytuacja, bo pokrywa studzienki była tam źle zamontowana. Dziecko wpadło, ale zatrzymało się na ramionach, było tylko trochę potłuczone.
Za kradzież kratki ściekowej sprawa trafia do sądu, który może ukarać grzywną nawet do 5 tysięcy złotych. Rzadko jednak kary są tak wysokie, bo metalowe pokrywy kradną ludzie, którzy nie mają z czego zapłacić.
