15-latek zabrał na przejażdżkę kolegów. Auto dachowało
O szczęściu w nieszczęściu mogą mówić uczestnicy wczorajszego wypadku drogowego w Rybniku. Jak już was informowaliśmy, 15-latek zabrał kluczyki z samochodu rodziców, po czym zaprosił trzech kolegów na przejażdżkę. Auto dachowało. Nikomu nic poważnego się nie stało.
Do zdarzenia doszło w niedzielę (24.05.) wieczorem na ulicy Konarskiego w Rybniku:
15-latek zabrał kluczyki z osobówki matce i pojechał z kolegami na przejażdżkę. Okazało się, że nieletni jadąc od ulicy Wodzisławskiej, nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, utracił panowanie nad pojazdem, uderzył w krawężnik, koziołkował, a wpadając do rowu- dachował. Nieletni podróżował wraz z 16-latkiem i dwoma 13-latkami, którzy uciekli z miejsca zdarzenia. W wyniku podjętych przez mundurowych czynności szybko ustalono personalia młodych pasażerów. Wszyscy uczestnicy w zdarzeniu nieletni w obecności rodziców zostali przebadani na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu- byli trzeźwi.
-mówiła Bogusława Kobeszko oficer prasowa policji w Rybniku. Sprawą zajmie się teraz sąd rodzinny.
Pisaliśmy więcej: