3 promile i ucieczka przed policją na motorowerze

Mężczyzna złamał prawo w czwartek 3 marca bieżącego roku, gdy kierując motorowerem w Raciborzu na ulicy Włoskiej nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Dalszy los nieodpowiedzialnego kierowcy leży w rękach sądu.

Do zdarzenia doszło w czwartek (03.03.) około godziny 20.40. Mundurowi z raciborskiej drogówki otrzymali informację od świadka, z której wynikało, iż w rejonie ulicy Włoskiej jedzie kierujący motorowerem, który może być pijany. Niezwłocznie udali się w rejon dzielnicy Ocice, gdzie napotkali wskazany w zgłoszeniu motorower. Gdy przystąpili, do zatrzymania pojazdu przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych wydawanych przez policyjny radiowóz wówczas kierujący nie zatrzymał się i zaczął uciekać.

Policjanci ruszyli, radiowozem w pościg, by zatrzymać motorower do kontroli. Kierujący nie zatrzymał, się w dalszym ciągu uciekał, nie reagując na polecenie mundurowych. Ostatecznie policjanci przerwali ucieczkę kierowcy po kilku kilometrach na ulicy Węgierskiej. Piratem drogowym okazał się 35-letni mężczyzna. Tu wyjaśniła się też przyczyna jego ucieczki. Mężczyzna był pijany, alkomat w jego organizmie wykazał prawie 3 promile alkoholu. Teraz o dalszym losie nieodpowiedzialnego kierowcy zadecyduje sąd.

Od 1 czerwca 2017 roku niezatrzymanie się do kontroli stało się przestępstwem. Kierowca uciekający przed Policją musi liczyć się teraz z karą od 3 miesięcy do nawet 5 lat więzienia. Na osoby łamiące nowe przepisy sądy będą też nakładać bezwzględny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów na okres od roku do 15 lat. Do tej pory, niezatrzymanie się do policyjnej kontroli było wykroczeniem, za które groziła kara grzywny do 5 tys. złotych lub aresztu do 30 dni

– przypominają stróże prawa.

Czytaj także:

• Uciekał przed policją. W aucie wiózł ciężarną narzeczoną i trójkę małych dzieci
• Pościg za piratem drogowym w Wodzisławiu. Kierowca był nietrzeźwy
• 59-latka potrąciła 6-latka i uciekła z miejsca wypadku