Asfaltownia w Mszanie zakończy działalność. Mieszkańcy i radni gminy murem stanęli za wójtem Szymankiem
To było już ostatnie spotkanie mieszkańców Mszany z przedstawicielami firmy prowadzącej asfaltownię na terenie Szybów Zachodnich. Na ostatniej sesji radni zajmowali się skargą na wójta gminy złożoną przez Polcab Gamoń. O tym, że Mirosław Szymanek zdecydował o wypowiedzeniu umowy firmie informowaliśmy na antenie Radia 90.
Latem ostatecznie zwyciężył interes mieszkańców, którzy narzekali na uciążliwość działania przedsiębiorstwa. Przedstawiciele asfaltowni chcieli, by radni przyjęli skargę, w której zarzucali wójtowi Mszany, nękanie i nierówne traktowanie przedsiębiorcy, inicjowanie kontroli przez różne instytucje oraz zrobienie zdjęć na terenie firmy bez zgody właścicieli i przesłanie ich do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Mirosław Szymanek przypomniał, jak przez rok urzędnicy mediowali w tej sprawie próbując pogodzić oczekiwania mieszkańców i interes przedsiębiorcy. Przeprowadzano wizje na terenie asfaltowni, na wniosek urzędu firma montowała nowe filtry i podwyższała komin.
To jednak nie zlikwidowało nieprzyjemnego zapachu, jaki szczególnie w gorące dni dawał się we znaki mieszkańcom. Ci ostatni na sesji stanęli murem za wójtem, radni też: 14 zagłosowało za odrzuceniem skargi, 1 wstrzymał się od głosu. Firma wyprowadza się z Mszany, będzie szukała nowej lokalizacji, gdzieś dalej, na pewno nie w Skrzyszowie, jak wcześniej zapowiadano.