Co z bezdomnymi na Starym Mieście w Wodzisławiu?
Już wiadomo, że problem dotyczy około 10 osób. Taka grupa bezdomnych od jakiegoś czasu uprzykrza życie mieszkańcom Wodzisławia. W magistracie doszło do spotkania "na szczycie", na którym zastanawiano się co zrobić, by poradzić sobie z tym problemem.
Dyskutowali pracownicy Urzędu Miasta, MOPS-u, policji, straży miejskiej, Schroniska im. Brata Alberta oraz proboszcz parafii Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Grupa bezdomnych pije alkohol na starówce, zanieczyszcza korytarze w kamienicach, zachowuje się agresywnie i wulgarnie. Do tego dochodzą kradzieże. Mówi Mieczysław Kieca, Prezydent Wodzisławia:
Te osoby, zgodnie z informacją policji, zostały ujęte. 4 osoby z nich już siedzą w areszcie, z wyrokami 400, 500 dni. Tych osób tu już nie zobaczymy. Dla kolejnych kilku osób prowadzony jest już proces sądowy, który się rozpoczął, pewnie zakończy się tak samo dla tych, które najbardziej wpływały na poziom naszego bezpieczeństwa.
Od 1 stycznia zostanie podpisana umowa z Izbą Wytrzeźwień. Do wyboru są trzy lokalizacje: Chorzów, Tychy lub Bielsko-Biała:
Tu niestety musimy pamiętać o konsekwencjach. Są one takie, że w momencie, kiedy patrol policji, czy patrol straży miejskiej po interwencji będzie tę osobę odwoził, ten patrol jest wyłączony z obsługi miasta, czy powiatu przez 2-4 godzin. Pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej wraz z pracownikami schronisk będą się zastanawiać, jakie dodatkowe usługi mogliby spróbować wpisać do otwartego konkursu ofert czy przetargu, który MOPS będzie ogłaszał, a będziemy szukać świadczeniodawców w zakresie jeszcze silniejszej opieki i wychodzenia z bezdomności dla tych osób. To są działania, które zdecydowaliśmy się podjąć. Mówię bardzo ogólnie, bo czekam na wytyczne prawników, co można zrobić w tym zakresie.
Na zawarcie umowy z Izbą Wytrzeźwień potrzebna będzie jeszcze zgoda Rady Miasta.
