Czy GKS Jastrzębie utrzyma się w pierwszej lidze? [materiał partnera]
Klub z Jastrzębia-Zdroju już czwarty sezon z rzędu gra na zapleczu Ekstraklasy. Zwykle z utrzymaniem nie było większych problemów, ale tym razem sytuacja robi się coraz bardziej skomplikowana. Drużyna jest w wyraźnym kryzysie od dłuższego czasu i najgorsze jest to, że nikt nie potrafi znaleźć skutecznego rozwiązania.
Najnowszą informacją jest rozwiązanie umowy za porozumieniem stron z trenerem Jackiem Trzeciakiem. Prowadził on klub od 29 czerwca tego roku i niestety nie można uznać tej współpracy za udaną. Jego bilans w dziewiętnastu meczach ligowych to trzy zwycięstwa, sześć remisów i aż dziesięć porażek. Ciężko mieć jakieś pozytywne wrażenia, tym bardziej że gra zespołu również nie napawała kibiców optymizmem. Jest to tak naprawdę ostatni moment na poważne zmiany, bo za parę kolejek będzie przerwa zimowa, w której nowy trener będzie miał czas, żeby popracować z zespołem i wdrożyć swoją koncepcję gry przed rundą wiosenną. Decyzję o odejściu podjął również drugi trener Dariusz Kłus.
GKS Jastrzębie na tę chwilę prowadzi wyraźnie w jednej statystyce ligowej, którą niestety są stracone bramki. W 17 rozegranych kolejkach ich rywale trafiali do siatki aż 31 razy, co daje średnią prawie dwóch bramek na mecz. Jest to najgorszy wynik wśród wszystkich zespołów i tylko wskazuje, co jest głównym powodem tak niskiej pozycji w tabeli. Nie można budować silnej drużyny, jeżeli popełnia się tak wiele błędów w defensywie. Monolit w tej linii jest najważniejszy, gdy go brakuje, wszyscy tracą pewność siebie i sypie się cała gra.
Wiele osób w Polsce interesuje się piłką nożną oraz innymi dyscyplinami sportowymi, ale nie zdają sobie przy tym sprawy, że taką ogromną wiedzę można odpowiednio wykorzystać. Jeżeli potrafisz dobrze przewidzieć boiskowe wydarzenia i często oglądasz mecze, to dostępne są legalne polskie zakłady bukmacherskie przez internet na strony-bukmacherskie.pl. Można skorzystać ze specjalnych promocji dla nowych użytkowników i spróbować swojego szczęścia.
Bardzo przyszłościowe w przypadku GKS-u jest to, że ich linia defensywna jest jedną z młodszych, biorąc pod uwagę średnią wieku. W tym sezonie aż w 13 meczach między słupkami bramki stał 17-letni Mikołaj Reclaf, a na lewej obronie mogliśmy widzieć 19-letniego Jakuba Niewiadomskiego. Komplet meczów rozegrał 22-letni Remigiusz Borkała, a w dużej części z nich towarzyszył mu 21-letni Szymon Zalewski. Jedynym bardzo doświadczonym graczem i filarem tej formacji jest 28-letni Michał Bojdys. Niestety na tę chwilę nie można stwierdzić, że taka strategia przynosi zamierzone efekty. Jest za dużo błędów i zbyt łatwo straconych bramek. Nowy trener będzie miał bardzo dużo pracy, żeby odpowiednio to wszystko poukładać lub zmienić całkowicie koncepcję. Tym bardziej że nie jest to dobrze zbilansowane, bo w linii pomocy średnia wieku wynosi około 30 lat z doświadczonym Danielem Ferugą na czele. Nie zawodzi jedynie napastnik Daniel Rumin, który zdobył w tym sezonie 6 bramek, czyli prawie 50 procent wszystkich trafień drużyny.
GKS Jastrzębie w tym roku zagra jeszcze trzy mecze – 19 listopada na wyjeździe z Puszczą Niepołomice, 27 listopada kolejne wyjazdowe spotkanie ze Stomilem Olsztyn i 4 grudnia w roli gospodarza podejmie Koronę Kielce. Pierwsze dwa mecze będą o tzw. sześć punktów z racji tego, że rywale zajmują 14 i 15 miejsce w tabeli, czyli pierwsze bezpieczne pozycje nad strefą spadkową, w której na końcu znajduje się GKS. Natomiast różnice wynoszą zaledwie parę punktów i każda porażka jeszcze bardziej pogrąży zespół, a wygrana zbliży do utrzymania w tym sezonie. Na koniec czeka ich bardzo ciężki mecz z Koroną Kielce, która zajmuje obecnie 3 miejsce w tabeli i chce walczyć o bezpośredni awans do Ekstraklasy.
