Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Czy to wilki zaatakowały w Bluszczowie daniele? RDOŚ był na miejscu

Facebook Twitter

Zdziczały psy czy wilki zaatakowały w Bluszczowie? To pytanie od kilku dni zadają sobie wszyscy - mieszkańcy, właściciel danieli, które kilka dni temu zostały rozszarpane w zagrodzie. Teraz nad sprawą pochylają się w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.

wilki zaatakowały w Bluszczowie

Wciąż nie wiadomo czy to były wilki czy zdziczałe psy. W wiadomościach wracamy do sprawy z Bluszczowa. Na początku tygodnia miał miejsce atak na hodowane tam daniele. Nieustalone do tej pory zwierzęta dostały się do zagrody zabiły trzy młode daniele i jednego byczka.

CZYTAJ TAKŻE: CO ZAATAKOWAŁO ZWIĘRZĘTA W BLUSZCZOWIE?

Ciała tego ostatniego do tej pory nie znaleziono, zostało wywleczone przez drapieżniki w kierunku polderu Buków. Mówi właściciel zagrody Marek Rybarz:

Marek Rybarz: Ten daniel, z którego zostały tylko szczątki to jest problem: kto go wyniósł i gdzie on jest? To jest największy problem. Najważniejsze jest znaleźć tego daniela, bo po tych obrazach, gdybyśmy go znaleźli gdzieś w krzakach, byłoby wiadomo kto go zjadł. Z tego względu, że wilki zostawią cały kościec, natomiast psy poszarpią kości na drobne części. I teraz jesteśmy dalej w tym samym miejscu. Jutro zorganizuję kolegów, to poszukamy po prostu wokół tego mojego terenu, poszukamy w krzakach, czy faktycznie czegoś nie ma.

Marek Rybarz o sprawie powiadomił policję i Regionalną Dyrekcje Ochrony Środowiska w Katowicach. Przedstawiciele RDOŚ byli na miejscu. Mówi rzecznik dyrekcji, Natalia Zapała

Natalia Zapała: Dostaliśmy informację o tym, że doszło do takiego zdarzenia, ataku na łanie, na daniele w Bluszczowie. Nasi pracownicy pojechali na oględziny, podczas których również zrobili zdjęcia i teraz na podstawie tych fotografii analizujemy, czy to był atak wilka, czy zdziczałego psa, czy też psów. Chodzi o rodzaj zadanych obrażeń. Trzy truchła łani  były na miejscu i na tej podstawie też jesteśmy w stanie określić, jakie zwierzę mogło zaatakować te zwierzęta.

Przedstawiciele Regionalne Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach nie wykluczają żadnego rozstrzygnięcia. Wilki są widywane w naszych lasach – dodaje Natalia Zapała

Natalia Zapała:  Również będziemy analizować to, czy na tym teren, na którym wystąpiło to zdarzenie, wilki występują i mogły zaatakować w tym miejscu zwierzęta. Mamy informację, że niedaleko w nadleśnictwie w Rudach Raciborski jest jedna wilcza rodzina, przy czym w samym Nadleśnictwie Rybnik nie stwierdzono przebywania wilki. Jednak jest możliwość, że te zwierzęta mogły migrować.

Jak całą sprawę komentują władze gminy Gorzyce na terenie której leży Bluszczów? Wójt gminy Daniel Jakubczyk tonuje nastroje:

Daniel Jakubczyk: Nie otrzymaliśmy żadnego formalnego zgłoszenia, więc nie mamy rzeczywiście o czym informować mieszkańców. Myślę, że o wiele większe zagrożenie czasem stanowią zwierzęta domowe, bo z przekazów medialnych choćby wiemy, że zdarzają się pogryzienia małych dzieciaczków przez udomowionego psa, więc nie robiłbym tutaj takiej atmosfery, jakiegoś bardzo dużego zagrożenia, bo w mojej ocenie go po prostu nie ma. Nie róbmy z wilka wilka po prostu.

Marek Rybarz podkreśla, że nie chce wywoływać niepokoju wśród mieszkańców ale sprawę trzeba wyjaśnić, także dla ich dobra – dodaje:

Maciej Rybarz: Trzeba było określić co to mogło być, znaleźć jakąś przyczynę, żeby w przyszłości jakoś zapobiegać podobnym zjawiskom. I to jest najważniejsze w tym wszystkim.

Pytanie: kto zaatakował daniele, wilki czy zdziczałe psy – wciąż pozostaje bez odpowiedzi. W przyszłym tygodniu mamy poznać wyniki analiz przeprowadzonych przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj