Czy witamina D pomaga w leczeniu COVID-19?
Można śmiało stwierdzić, że niedobory witaminy D w ludzkich organizmach są coraz bardziej powszechne. Czy ma to związek z zachorowalnością na COVID-19? Badania na ten temat nadal trwają i są one niejednoznaczne. Co już wiemy?
Badania w zakresie związku witaminy D a COVID-19 w większości opierają się na badaniach obserwacyjnych i retrospektywnych, te w środowisku naukowym nie są przyjmowane jako wysoce wiarygodne.
W badaniu retrospektywnym, obejmującym 20 krajów europejskich (bez udziału Polski) stwierdzono, że istnieje związek, pomiędzy średnim stężeniem witaminy D w populacji, a liczbą zachorowań na COVID-19 i śmiertelnością spowodowaną tą infekcją.
Istnieje także wiele publikacji naukowych, w których nie potwierdzono związku witaminy D z zakażeniem koronawirusem i przebiegiem tej choroby. Wielu badaczy wskazuje na teoretyczne istnienie związku i wciąż określa go jako „hipotezę”.
Według stanowiska Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych wydanego w dniu 13 października 2020 r. zaleceniach, odnośnie postępowania farmakologicznego w poszczególnych stadiach klinicznych zakażenia SARS‑CoV‑2 (leczenie podstawowe i wspomagające) eksperci Towarzystwa podkreślają, że stosowanie witaminy D nie jest wskazane, o ile nie uzasadnia tego inne schorzenie pacjenta.
Stosowanie witaminy D jest bezzasadne w odniesieniu do zakażenia SARS-CoV-2
– piszą autorzy stanowiska.
W świetle aktualnej wiedzy deficyt witaminy D we krwi, poprzez zaburzenie funkcjonowania układu odpornościowego może pogarszać leczenie COVID-19. Wciąż jednak wiele pytań, na temat skuteczności witaminy D w prewencji i leczeniu tej choroby pozostaje bez odpowiedzi […]
– pisze dr hab. n. o zdrowiu Regina Wierzejska z Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej. Cały artykuł: TUTAJ.
(źródło: ncez.pzh.gov.pl)
Czytaj także: