Dom Dziecka w Gorzyczkach: 60 lat historii
Nie ma przepełnionych sal, o problemach rozmawia się otwarcie, a sytuacje konfliktowe rozwiązuje się drogą mediacji. Jest "rodzicielskie" ciepło, a z drugiej strony dyscyplina. Tak jak powinno być w każdym domu. Bo "bidul" w Gorzyczkach dla jego wychowanków to miejsce, do którego się wraca jak do rodzinnego domu. Placówka świętuje 60-lecie istnienia.
– mówi Joanna Kasendra, dyrektorka Domu Dziecka w Gorzyczkach. Z okazji jubileuszu placówkę odwiedziła spora grupa wychowanków: zarówno tych, którzy mury opuścili stosunkowo niedawno, jak i tych, którym upłynęło kilkudziesiąt lat.
– usłyszała od wychowanków Monika Sokołowska. A Domy Dziecka są potrzebne, więc pomysł, który co jakiś czas wraca w czasie sejmowych dyskusji o likwidacji tego typu placówek, wydaje się być nierealny:
– kończy dyrektorka Domu Dziecka w Gorzyczkach, Joanna Kasendra.