Dwóch młodych dilerów stanie przed sądem. Postawiono im 25 zarzutów
Młodzi dilerzy z zarzutami, wśród ich klientów młodzież z "dobrych domów". To jedna ze spraw, jaką udało się rozwikłać i doprowadzić do końca, czyli z finałem w sądzie. Narkotykowi handlarze działali od lipca na terenie miasta, sprzedając marihuanę także nieletnim.
18-latkowi i jego o rok starszemu koledze przedstawiono 25 zarzutów:
– ponieważ narkotyki były sprzedawane także nieletnim, kara pozbawienia wolności w takim przypadku może wzrosnąć do 8 lat – dodaje rzeczniczka żorskiej policji Kamila Siedlarz. Młodzi mężczyźni przyznali się do wszystkiego i złożyli wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Cała sprawa znajdzie finał w sądzie dzięki mozolnej pracy żorskich kryminalnych. W charakterze świadków przesłuchano 40 osób, blisko połowa z nich kupowała narkotyki u tych dilerów:
Policja sprawdza również skąd dokładnie pochodziły narkotyki sprzedawane potem uczniom żorskich szkół.
Przez kilka miesięcy policjanci z wydziału kryminalnego rozpracowywali dwójkę lokalnych dilerów, którzy wśród młodych mieszkańców Żor rozprowadzali środki odurzające. Udzielali marihuany i sprzedawali ją uczniom miejscowych szkół, w tym także osobom małoletnim. W kręgu ich „odbiorców” znalazło się blisko 20 młodych ludzi z tzw. „dobrych domów”, którym dilerzy przez prawie rok dostarczali zabronionego suszu.
Zebrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił prokuratorowi przedstawić nastoletnim dilerom łącznie 25 zarzutów. Obaj przyznali się do winy i złożyli wniosek o dobrowolne poddanie się karze. W kierowanym do sądu akcie oskarżenia obok kary głównej prokurator wnioskował o przepadek uzyskanych korzyści majątkowych i karę grzywny wobec młodszego ze sprawców oraz o dozór kuratora i pokrycie kosztów postępowania w stosunku do 18-latka i jego o rok starszego kolegi.
Za udzielanie środków odurzających, zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii, grozi do 3 lat więzienia. Jeśli narkotyki udzielane są osobie małoletniej kara ta może wzrosnąć nawet do lat 8.