Dziura w ścianie i skradziony sprzęt. Okradziono rybnickie kapele

W miniony poniedziałek (28.09.) członkowie jednej z grup chcieli rozpocząć próby, niestety okazało się, że drzwi do pomieszczenia zostały naruszone. Po wejściu do środka zauważono, że lokal został splądrowany, a złodziej, bądź złodzieje, nie weszli jednak do środka drzwiami a… wybitą w ścianie dziurą.

Do sali pierwszy wszedł kolega, tego gruzu było bardzo dużo, brudu i to było od razu widać, że jest to podejrzane. Dziura w ścianie, później kolega wszedł do sali i zobaczył tą drugą dziurę i zauważył braki. Zadzwonił do mnie, przyjechałem. To było od razu oczywiste, że jest to kradzież. Na pewno musiał wejść przez dziurę i na pewno wyciągał ten sprzęt, bo drzwi do sali pozostały zamknięte. Część tego sprzętu była na sali, bo z racji gabarytów, ,nie ma możliwości, żeby to ze sobą zabierać.

Mówi Radiu 90 Michał z grupy „Mobius”. I jak dodaje:

Skradziony sprzęt muzyczny był cenny. To przedmioty, które od dawna kupowaliśmy.

Najcenniejszą rzeczą, która zginęła, jest wzmacniacz lampowy „Laboga”, sprzęt należący do gitarzysty zespołu „Mors”. To bardzo droga rzecz. Gitara eleketryczna LTD, moje perkusyjne rzeczy, werbel, drobiazgi, których było bardzo dużo, talerze, mikrofony, walizka aluminiowa wypełniona akcesoriami, kablami DBOX-ami. To jest oczywiste, że to jest kradzież, po to, żeby uzyskać środki pieniężne z tego i wydaje mi się w szybkim czasie. Trzy zespoły straciły sprzęt: Zespół „Sandbreaker”, „Mors” i „Mobis”. Liczymy, że jednak uda się nam to odzyskać, bo wszyscy jesteśmy ludźmi pracującymi. Jest to nasze hobby i włożyliśmy w to niemałą pracę, żeby ten sprzęt osiadać. Chcielibyśmy go odzyskać.

Trzy grupy straciły sprzęt muzyczny. Nie chodzi tylko o wartość finansową, ale bez niego po prostu nie mogą grać. Muzycy zwracają się z prośbą, jeśli ktokolwiek wie coś o włamaniu, bądź na licytacjach w internecie spotka przedmioty muzyczne, które prezentujemy poniżej, skontaktujcie się z rybnicką policją.