Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Euroregion Silesia świętuje. Polsko-czeska współpraca ma konkretne efekty [FOTO]

Facebook Twitter

Ścieżki rowerowe, wieże widokowe, aplikacje dla turystów. Polsko-czeska współpraca ma konkretne efekty. Podkreślano to w czasie uroczystych obchodów 25-lecia Euroregionu Silesia.

Euroregion Silesia

Euroregion Silesia – 25 lat działalności

Dokładnie 20 września 2003 roku podpisana została umowa o współpracy pomiędzy polskim Stowarzyszeniem Gmin Dorzecza Górnej Odry a Regionalnym Stowarzyszeniem ds. Czesko-Polskiej Współpracy Śląsk Opawski, dziś Euroregionem Silesia-CZ. Stronę polską reprezentował wtedy Andrzej Markowiak, ówczesny prezydent Raciborza.

Andrzej Markowiak: Cieszy fakt, że dane jest mi z perspektywy dwudziestu pięciu lat popatrzyć na to dzieło, które wtedy z prezydentem Opavy, z panem docentem Raskiem zaczynaliśmy. Najlepiej do wyobraźni przemawiają pieniądze – 13 milionów euro na mikro projekty i przedsięwzięcia wspólne, ale też inwestycje. Obwodnica śródmiejska Raciborza zbudowana właśnie za pieniądze, pierwsze pieniądze jeszcze przed akcesją z Unią Europejską. Nie da się ukryć, że przedsięwzięcie się powiodło, a weteranom pozostaje tylko cieszyć się i życzyć, aby nie zmarnowano ani najmniejszej szansy i możliwości dla kontynuacji tej wspólnoty.

Bo wielkim szczęściem jest mieszkanie na pograniczu i wzajemne uczenie się od siebie

– dodaje Andrzej Markowiak, wspominając historię z 1946 roku, kiedy w Raciborzu na wspólnej sesji rady powiatu i miasta gościł wicewojewoda górnośląski, Arka Bożek. Wtedy poruszony został temat walki o Zaolzie, które według części obecnych powinno być przyłączone do Polski.

Andrzej Markowiak: Arka Bożek, człowiek z ziemi raciborskiej, powiedział, że nie. Wręcz odwrotnie. Za 10, 15 lat między Polską a Czechosłowacją nie będzie granicy i federacja. Tu warto zwrócić uwagę na to określenie. Ta federacja powinna jak najszybciej zaistnieć i trwać. Prorocze słowa, trwało trochę dłużej niż 15 lat, ale dzisiaj rzeczywiście wspólnota dwóch krajów, dwóch narodów, dwóch społeczności przynosi fantastyczne efekty. I wystarczyło te granice zlikwidować. Okazuje się, że dzisiaj nie ma przeszkód, żeby obywatel z polskiej strony mógł w Republice Czeskiej na Zaolziu pracować, leczyć się, mieć majątek. Już nie mówię przyjaciół i odwrotnie. Granicę trzeba likwidować.

Euroregion Silesia działa od 25 lat

Obecnie Euroregion Silesia tworzą 22 gminy polskie i 53 czeskie. Do tego 5 organizacji pozarządowych, również po czeskiej stronie. 25 lat działalności to 4 okresy programowania, 1150 zrealizowanych projektów, ponad 13 i pół miliona euro zakontraktowanych środków.

Grzegorz Utracki: Projekty i środki, które są, one pomagają, ale one nie są wyznacznikiem tej współpracy, bo my i tak współpracujemy, Ale na pewno środki, które są zainwestowane w pogranicze polsko-czeskie, widać w kulturze, w oświacie, w infrastrukturze drogowej, dróg rowerowych, ale również bezpieczeństwie pogranicza, bo również projekty, które wspomagają nasze Ochotnicze Straże Pożarne, które współpracują ze sobą. To wszystko tworzy taką fajną, wielokulturową, otwartą mozaikę. I to jest chyba też fajne, że Euroregion skupia wszystkich, niezależnie od wyznania, niezależnie od poglądów. My wszyscy współpracujemy dla dobra naszych mieszkańców.

mówi Grzegorz Utracki, wiceprezes Stowarzyszenia Gmin Dorzecza Górnej Odry, a równocześnie wójt Gminy Krzyżanowice. Trudnym momentem w polsko-czeskich kontaktach był moment pandemii i zamknięcia granic, dodaje Grzegorz Gryt, Prezes Stowarzyszenia Gmin Dorzecza Górnej Odry i wójt gminy Lyski.

Grzegorz Gryt: Zawsze problem w jakiś sposób człowieka mobilizuje do poszukania rozwiązania właśnie trudności związanych z tym problemem. I nie będę ukrywał, że myśmy też podpatrywali, co robią nasi partnerzy czescy. Wiemy wszyscy, że w tych jednoimiennych szpitalach, nawet po polskiej stronie, byli przyjmowani pacjenci z Czech. I sądzę, że właśnie tego typu trudności nas tylko wzbogacają, nas utwierdzają w tym, że ta współpraca jest naprawdę potrzebna.

Grzegorz Utracki: Poradziliśmy sobie z ówczesnym starostą Pawłem Kotlarzem. On przywiózł kołocze, ja kawa i na słupku granicznym żeśmy mieli stolik. I też ta współpraca była, pomimo zamkniętych granic.

kończy Grzegorz Utracki. Przed Euroregionem Silesia kolejny okres programowania, który rozpoczyna się już jesienią. Znów będzie szansa na pozyskanie dużych unijnych pieniędzy na inwestycje na polsko-czeskim pograniczu.

Zdjęcia: Paweł Okulowski

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj

Jak mija dzień? Sprawdź najważniejsze wiadomości z 6 grudnia 2024