GKS Jastrzębie grał z liderem Ekstraklasy. Przegrał, ale wynik miał tu znaczenie drugorzędne
GKS Jastrzębie zmierzył się w sparingowym spotkaniu z liderem Ekstraklasy Śląskiem Wrocław. W czasie sparingowego starcia jastrzębianie zdobywali cenne doświadczenie i sprawdzali jak wypadają na tle silniejszego rywala z najwyższej klasy rozgrywkowej.
Prestiżowe spotkanie rozegrali piłkarze GKS Jastrzębie. Wprawdzie był to tylko sparing ale drugoligowiec zmierzył się z liderem PKO Ekstraklasy Śląskiem Wrocław. Wczorajszy (11.10) mecz we Wrocławiu jastrzębianie przegrali 1:5 ale zebrali cenne doświadczenie, które ma procentować w dalszej walce o ligowe punkty. Mimo porażki, ze spotkania zadowolony był trener GKS-u, Piotr Dziewicki:
Piotr Dziewicki: Myślę, że jest to bardzo pożyteczny sparing dla naszej drużyny. Co prawda, wynik nie powoduje, że możemy być zadowoleni, natomiast wydaje mi się, że wiele fragmentów tego meczu pozwala myśleć optymistycznie. Stworzyliśmy kilka dogodnych sytuacji, ale też nie wystrzegaliśmy się prostych błędów, które nie do końca wynikają z umiejętności, ale wynikają z jakiegoś strachu przed ekstraklasową drużyną i zawodnikami z Ekstraklasy. Myślę, że ten mecz szczególnie właśnie w ofensywie, w budowaniu, rozwijaniu i finalizacji akcji, w naszym wykonaniu mógł się podobać.
www.gksjastrzebie.com
Dodajmy, że jedyną bramkę w meczu dla GKS-u strzelił Ricardo Vaz, wykorzystując rzut karny. W zespole z Jastrzębia wystąpił pozyskany ostatnio doświadczony zawodnik Szymon Matuszek. To 34-ro letni pomocnik, który grał w ekstraklasie i na jej zapleczu. Znany jest z występów w Górniku Zabrze, Dolcanie Ząbki czy ostatnio w Miedzi Legnica. Trener Dziewicki bardzo na niego liczy, nie tylko na boisku:
Piotr Dziewicki: Ja liczę na niego również bardzo mocno poza boiskiem, tak żeby był autorytetem, którego dzisiaj tak naprawdę młodzi zawodnicy potrzebują. Szymon ma takie cechy i bardzo się cieszę, że do tego transferu doszło. Mam nadzieję, że zawodnicy będą czerpali z tej wiedzy, doświadczenie, z umiejętności Szymona.
Dodajmy, że zaplanowany na ten weekend mecz GKS-u Jastrzębie z rezerwami Zagłębia Lubin został przełożony na 26-go października. Za tydzień w niedzielę (22.10) jastrzębianie zagrają na wyjeździe z Chojniczanką Chojnice.
11 października, Wrocław, godz. 12:00
Śląsk Wrocław – GKS Jastrzębie 5:1 (3:1)
1:0 – Piotr Samiec-Talar 11’
2:0 – Mateusz Żukowski 14’
3:0 – Daniel Łukasik 19’
3:1 – Ricardo Vaz 32’ (rzut karny)
4:1 – Kenneth Zohore 70’
5:1 – Piotr Samiec-Talar 79’
Śląsk Wrocław: Kacper Trelowski (65. Hubert Śliczniak) – Aleksander Paluszek, Cameron Borthwick-Jackson, Kenneth Zohore, Michał Wróblewski, Peter Pokorny (46. Patrick Olsen), Mateusz Żukowski, Daniel Łukasik, Piotr Samiec-Talar, Burak Ince (65. Matias Nahuel), Jakub Lutostański (46. Miłosz Kurowski).
GKS Jastrzębie (I połowa): Grzegorz Drazik – Przemysław Lech, Sebastian Rogala, Daniel Szymczak, Joao Guilherme, Konrad Kargul-Grobla, Szymon Maszkowski, Ricardo Vaz, Jakub Siga (26. Koki Togitani), Michał Bednarski, Kacper Zych.
GKS Jastrzębie (II połowa): Jakub Trojanowski – Karol Fietz, Filip Kozłowski (83. Wojciech Katus), Sebastian Rogala, Konrad Kargul-Grobla, Farid Ali, Kamil Jadach, Szymon Matuszek, Koki Togitani, Szymon Gołuch (88. Bartłomiej Piworowicz), Kacper Zych (83. Gracjan Sajdak).
Czytaj także:
