Jastrzębska Spółka Węglowa zmienia zasady przyjęć do pracy absolwentów klas górniczych
Od teraz uczniów ma zatrudniać specjalna spółka. Z powodu tej zmiany przyszli górnicy nie otrzymają 14-stki, deputatu węglowego i nagrody jubileuszowej.
Zmiana podyktowana jest trudną sytuacją w górnictwie – tłumaczy Katarzyna Jabłońska-Bajer rzecznik Jastrzębskiej Spółki Węglowej:
Jest nam przykro, że nie możemy w pełni dotrzymać tych naszych wcześniejszych zobowiązań. Natomiast były one zawierane kilka lat temu i było tam dość wyraźnie napisane, że JSW będzie przyjmowała w miarę swoich potrzeb kadrowych. Te potrzeby obecnie są bardzo małe, staramy się zmniejszyć zatrudnienie w naszych kopalniach. Firma rzeczywiście jest w bardzo trudnej sytuacji.
Sprawa dotyczy uczniów klas górniczych z Pawłowic, Pszczyny, Ornontowic, Wodzisławia Śląskiego i Jastrzębia-Zdroju. Jak podkreśla rzecznik JSW, stawki wynagrodzenia pozostaną niezmienione:
Będzie oferowała swoim pracownikom normalne umowy o prace. Również stawki, które oferuje będą identyczne jak w Jastrzębskiej Spółce Węglowej. Oczywiście mówimy o stawkach obowiązujących dla osób, które przychodzą do nas do pracy od roku 2012, kiedy to obowiązują nowe umowy o pracę. Jedyna różnica będzie polegała na tym, że nie będzie tych typowo górniczych przywilejów. Będzie barbórka, natomiast nie będzie deputatu węglowego, nie będzie 14-stki i nie będzie jubileuszów.
I właśnie brak tych przywilejów dla absolwentów, jest przyczyną ataku strony związkowej. To łamanie porozumień – mówi Ryszard Brudziński z górniczej Solidarności:
To jest, jeżeli bym mógł używać słów niecenzuralnych, to na pewno bym powiedział bardzo brzydko, natomiast jeżeli mamy rozmawiać zupełnie kulturalnie, to powiem, że dla nas to jest zupełnie nie do przyjęcia. Nie do przyjęcia jest traktowanie w ten sposób absolwentów szkół górniczych, którzy 4 czy 5 lat temu decydowali się na to, żeby zasilić Jastrzębską Spółkę Węglową jako pracownicy. Stworzenie czegoś takiego, to my, jako związkowcy nazywamy szatańskim pomysłem, bo mówimy jasno – to, co powstało, na dzień dzisiejszy jest agencją pracy tymczasowej.
Z decyzją JSW nie zgadzają się również samorządowcy – komentuje Katarzyna Wołczańska, rzeczniczka jastrzębskiego magistratu:
Porozumienie dotyczące miasta i Jastrzębskiej Spółki Węglowej uważamy za ważne i z którego należy się wywiązać. W niezmienionym kształcie powinno ono obejmować przynamniej tych uczniów, którzy podjęli naukę o profilu górniczym i się kształcą. Zmienianie teraz warunków porozumienia i stawianie ich przed faktem dokonanym byłoby wobec nich nie w porządku, bo nie takie były ustalenia, kiedy wybierali szkołę. Miasto nie może też zaakceptować wzoru trójstronnego porozumienia, które jest aneksem do dotychczasowego i zmienia ustalenia między spółką a gminami. W naszej ocenie nowe zasady mogą zacząć obowiązywać dopiero kolejne roczniki uczniów.
Cały czas trwają rozmowy pomiędzy władzami miasta a przedstawicielami spółki, realnie jednak urzędnicy nie mają wielkiego wpływu na decyzję, jaką podejmie zarząd JSW.
