Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Kara za niesegregowanie śmieci. Mieszkańcy: to nie nasze śmieci, my segregujemy

Facebook Twitter

Mieszkańcy ulicy Górniczej usłyszeli: jest kara za niesegregowanie śmieci. My segregujemy, ale śmieci są podrzucane - odpowiadają ludzie. Mają jeszcze tylko kilkadziesiąt godzina na zapłacenie kar.

Kara za niesegregowanie śmieci

Kara za niesegregowanie śmieci dla mieszkańców. Chociaż – jak twierdzą ludzie – robią to skrupulatnie. „Zostaliśmy ukarani, choć nikt nie udowodnił nam winy”. Mieszkańcy ulicy Górniczej w Wodzisławiu nie zgadzają się z naliczonymi karami za niesegregowanie odpadów. Rzecz dotyczy lutego, kiedy w pojemniku na odpady bio firma odbierająca śmieci znalazła, np. opony. Wodzisławianie nie kryją emocji:

Śmietniki mamy otwarte,  każdy może nam podrzucić te niesegregowane śmieci, także ja zapłacę, jak mi udowodnią  mój błąd i mój brak segregacji. (…) Najgorsze jest to, że mam pokój z kuchnią i mam 3 woreczki na śmieci, właściwie 4 bio. Plastiki i papier segreguję uczciwie. (…) Pocztą pantoflową dotarło do nas, że do śmietnika po bio były wrzucone zderzaki, opony i oto jest cała awantura. Nikt tutaj działalności gospodarczej nie prowadzi, żeby zdemontowany zderzak wrzucić do śmietnika obok śmietników są składowane już chyba z pół miesiąca opony, drzwi, meble, gruz. (…)

Kara za niesegregowanie śmieci: w pojemniku bio lądowały odpady budowlane

To, że do śmietników przy Górniczej podrzucane są odpady przez mieszkańców z innych części miasta potwierdza jedna z dozorczyń, która równocześnie jest mieszkanką osiedla Jedłownik:

W nocy nie mogę spać, po prostu siedzę w oknie i widzę jedno auto, drugie auto, a szybciej, szybciej, żeby po prostu jak nikt nie widzi,  te śmieci wyrzucać. W długi weekend był trzy auta: podjechały ze śmieciami, po prostu wrzucają do naszych pojemników, a my rano sprzątaczki przychodzimy do pracy we trzy i z tych pojemników  wyciągamy opony, plastiki, worki ze słoikami, wszystko po prostu. Za obcych ludzi mamy płacić?

Ukarano 117 lokatorów. Ludzie: to absurd

W sumie kary zostały nałożone na 117 lokali. Ich wysokość zależy od ilości osób mieszkających w danym mieszkaniu i waha się od niespełna 60 do prawie 300 złotych. „Zadziałała odpowiedzialność zbiorowa. Jako urząd nie mieliśmy wyboru. Tak działa polskie prawo – jeśli jest zgłoszenie o niesegregowanych odpadach, konsekwencją jest decyzja o karze” – tłumaczy Weronika Hołomek, kierownik Biura Gospodarowania Odpadami w wodzisławskim magistracie.

Weronika Hołomek: Organ wziąwszy informację o braku segregacji, musi podjąć działania zmierzające do wydania decyzji z tak zwaną stawką karną ustawowo stawką podwyższoną. Takich informacji dostarcza podmiot, który odbiera odpady komunalne z danego miejsca gromadzenia odpadów. Ma on obowiązek powiadomić zarówno organ, jak również właścicielowi nieruchomości. W tym przypadku były to zdjęcia. Nasze śmieciarki posiadają również monitoring. Na tych zdjęciach w odpadach biodegradowalnych znajdowały się każdego typu odpady: odpady zmieszane, budowlano-remontowe, które niestety nie powinny się w te pojemnikach znajdować.

Kara za niesegregowanie śmieci – jest też wniosek administracji o umorzenie dodatkowych opłat

Jest już za późno na odwołanie się od tych decyzji, termin minął, a nakaz zapłaty jest do najbliższego piątku (15.09.). To zarówno mieszkania komunalne, jak i zarządzane przez wspólnoty mieszkaniowe. Administratorem budynków jest spółka Domaro. Jej prezes, Barbara Chrobok, zadeklarowała, że będzie składana do Urzędu Miasta prośba o umorzenie tych kar:

Barbara Chrobok: Biorąc pod uwagę specyfikę, że tych mieszkańców jest sporo, ci mieszkańcy mają te placówki na dzień dzisiejszy niezamykane i same odwołania tych mieszkańców, w których jest bardzo dużo racji zarządy postanowiły pisać do Urzędu Miasta prośbę o umorzenie należności. Generalnie dzisiaj lepiej zapłacić, jeśli będzie tak, że będzie umorzone, wtedy wspólnoty mieszkaniowe muszą faktury wystawić na właścicieli, a właściciel będzie takie faktury stornujące wystawiał już na konkretnych najemców.

Ważne jest, by mieszkańcy dyscyplinowali siebie wzajemnie, by nie musieć ponosić odpowiedzialności zbiorowej:

Barbara Chrobok: Wszystkim nam ciężko zrozumieć, że osoba, która segreguje jest osobą powiedzmy idealną, rzeczywiście tak jak prawo przewiduje segreguje, odprowadza odpady na PSZOK, ma odpowiadać za kogoś, kto nawet nie pofatygował się i tego regulaminu nie przeczytał. Jest mu to totalnie obojętne czy segreguje czy nie, a nocą jeszcze z wanną na głowie przechodzi pod placyk gospodarczy i bezczelnie, bo tak to można nazwać, porzuca te odpady. Natomiast tutaj musimy w tym wypadku, w takim prawie, w jakim żyjemy, przy takich ustawach jednak zwracać uwagę na to, co sąsiad robi. Czasami osoby mówią, że to jest donoszenia i inne osoby, które dzwonią, mówią to jest mój obowiązek, ja chcę chronić swój budżet, ja chcę chronić swój porządek., nie chcę patrzeć cały czas na placyk, który jest brudny, nieuporządkowany i chyba najbardziej ludzi to boli, że jedni przestrzegają, inni nie, a tutaj w tym wypadku niestety konsekwencje tego ponoszą wszyscy.

W wodzisławskim magistracie usłyszeliśmy, że wspólnoty mieszkaniowe powinny zadbać o zamknięcie placyków gospodarczych, by dostęp do nich mieli tylko konkretni mieszkańcy. To z pewnością zapobiegałoby zwożeniu odpadów z innych części miasta.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj