Kładka nad Nacyną, czyli niekończąca się inwestycja
Miało być szybko i bezproblemowo, tymczasem budowa kładki nad Nacyną w centrum Rybnika okazała się inwestycją, z którą miasto Rybnik nie potrafi sobie szybko poradzić.
Drewniana kładka pieszo-rowerowa, która powstała w latach 90. została zamknięta w maju ubiegłego roku ze względu na fatalny stan techniczny. Urzędnicy podjęli decyzję, że dalsze jej naprawy nie mają sensu i powstanie nowa betonowa w systemie zaprojektuj i wybuduj. Nikt wówczas nie przypuszczał, że minie rok, a mieszkańcy dalej nie będą mogli z niej korzystać.
W sprawę zaangażowane są między innymi Wody Polskie, Wydział Architektury i Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. Jak mówi Agnieszka Skupień rzecznik Urzędu Miasta Rybnika, miało być krótko, ale na drodze stanęły przepisy, a prace trzeba wykonać zgodnie z prawem. Nowa kładka w końcu została wybudowana, jest betonowa i ma metalowe barierki. Jak na razie jest zamknięta. Dlaczego? Zapytamy o to porannego gościa Radia 90 Piotra Kuczerę.
Czytaj także: