Kolejna historia pacjentki z SOR w Rybniku. Starszą kobietę słychać też na filmie
SOR w Rybniku wciąż na tapecie. W Radiu 90 rozmawiamy z kobietą, która w dniu kiedy powstał film internauty, też przebywała na oddziale i kilka godzin czekała na pomoc.
Mam traumę, po tym co przeżyłam na SOR w Rybniku – mówi nam jedna z bohaterek filmu internauty, który wstrząsnął opinią publiczną i po którym rozpoczęły się kontrole w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 3 w Rybniku. Na filmie zarejestrowanym przez rapera z Czerwionki-Leszczyn słuchać pacjentów narzekających na czas oczekiwania na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym na pomoc. Jeden z mężczyzn mówi o tym, że na przyjęcie na oddział czeka już od 26 godzin. – Jak prosiaka mnie traktują – mówi na filmie mężczyzna. Do naszej redakcji napływają kolejne informacje od pacjentów, których na wspomnianym filmie słychać i którzy już teraz oficjalnie mówią o tym, jak wyglądała organizacja pracy na SOR w czasie ich wizyty na oddziale.
26 godzin czekania na SOR w Rybniku [WIDEO]
Nasza słuchaczka, 63-letnia mieszkanka Rydułtów trafiła na Szpitalny Oddział Ratunkowy o godzinie 9, przyjęta została około godziny 17. Do szpitala przywiozło ją pogotowie ratunkowe, po tym jak zrobiło jej się słabo, podniosło ciśnienie i miała duszności:
Jak mnie przywiozło pogotowie, na wózeczku zostałam podwieziona na SOR, pobrali krew. I to było wszystko, odstawiono mnie z powrotem. (…) Pani doktor przyjmowała tylko tych pacjentów, którzy pukali do gabinetu i się skarżyli: jak długo można czekać. Jak sobie pomyślę, że ponownie bym miała trafić, tam na SOR…(…)
To jedna z wielu historii jaka jest przedmiotem kontroli prowadzonej od kilku dni przez NFZ, Rzecznika Praw Pacjenta, oraz Urząd Marszałkowski w WSS nr 3 w Rybniku.
Czytaj także:
