Ławeczka-bajeczka – interesujący projekt może zostać zrealizowany w Wodzisławiu

W Zawadzie przeczytamy na przykład „Przygody Sindbada”, w Jedłowniku „Jasia i Małgosię”, a na Wilchwach czekać na nas będzie „Czerwony Kapturek”. Pomysłodawcą projektu „Ławeczka-bajeczka” jest wodzisławskie Stowarzyszenie „Razem na Szybiku”:

Pomysł powstał właściwie z inspiracji mojej córki i siostrzenicy, które kiedyś były na szlaku Heidi w Szwajcarii. To był szlak ławeczek, do których przytwierdzone były takie szufladki na zwykłych łańcuchach. W tych szufladkach były książki o poszczególnych przygodach Heidi, więc rodziny z dziećmi, spacerując po tym szlaku, mogły przysiąść, poczytać o tych przygodach, odpocząć i iść dalej.

Ławeczki mają powstać w okolicach placówek oświatowych i na placach zabaw:

Ławeczki miałyby powstać w całym Wodzisławiu, ale tak na początek, żeby ten projekt mógł być realny, postanowiliśmy, że te ławeczki będą stały w miejscach, gdzie mogą być w jakiś sposób chronione, czyli byłyby to obiekty zespołów przedszkolnych, szkolno-przedszkolnych. To będzie właśnie taki zestaw – zadaszonych stolika i ławeczki.

Danuta Hajok prezes wodzisławskiego stowarzyszenia nie boi się wandali:

Jak nie spróbujemy, to nie zobaczymy. Jeśli ktoś tylko narzeka, to niczego nie zrobi, ja myślę, że zawsze trzeba próować. Książka jest cennym darem, więc nawet jeśli miałaby się komuś tak bardzo przydać, temu, kto nam ją zabierze, to niech i on ją sobie poczyta. My te książki będziemy może mogli uzupełniać. Wolałabym, żeby książki zostały tam na stałe, żeby cieszyły i dzieci i rodziców. Musimy próbować, tak trzeba robić.

Czy szlak bajkowych ławeczek powstanie zależy od tego, czy uda się pozyskać pieniądze na ten cel – potrzeba 35 tysięcy złotych. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, na ławeczkach bajeczkach posiedzimy już jesienią tego roku. Głosowanie na stronie To dla mnie ważne – każdy może się włączyć i wesprzeć inicjatywę.