Lekcje przez cztery dni w tygodniu – takie nowości w Wodzisławiu Śląskim
Lekcje przez cztery dni w tygodniu, piąty dzień poświęcony będzie na zajęcia projektowe. Od nowego roku szkolnego we wszystkich wodzisławskich podstawówkach rewolucja w systemie nauczania. To pierwszy samorząd w Polsce, który wprowadza takie zmiany.
Są one efektem nowej strategii oświaty przyjętej przez Radę Miasta. Przez dwa lata urzędnicy, dyrektorzy szkół, oraz eksperci zastanawiali się jak poprawić jakość nauczania.
Zmiany wprowadzane będą stopniowo, ale są one konieczne
– uważa Mieczysław Kieca prezydent Wodzisławia Śląskiego.
Mieczysław Kieca: Chcemy, aby nasza oświata, wodzisławska szkoła przygotowywała uczniów jeszcze lepiej do współczesnych wyzwań XXI wieku. Dlaczego stopniowo? Bo po pierwsze nie da się tego zrobić we wszystkich rocznikach, we wszystkich szkołach. I jeżeli chcemy mówić o kształtowaniu Polaków w 21.wieku, to musimy dać im najlepsze wykształcenie, a nie cofać się z tym wykształceniem, co ma dzisiaj miejsce przy niektórych reformach pana ministra.
Mieczysław Kieca prezydent Wodzisławia Śląskiego
Czy dniem bez lekcji będzie piątek?
Niekoniecznie
– odpowiada prezydent Wodzisławia Śląskiego, z którym rozmawiał Arkadiusz Żabka.
Mieczysław Kieca: To ma być jeden dzień w tygodniu, to szkoły będą sobie organizować pracę. Tak, bo właśnie muszą patrzeć na liczbę godzin, listę nauczycieli. Poza tym źle by było, gdybyśmy ten dzień w placówkach skomasowali w jeden dzień w tygodniu, bo trudno byłoby korzystać z innych przestrzeni miejskich. Przecież w tym dniu np. może młodzież jechać do Centrum Nauki Techniki czy do SOWY zlokalizowanej w pałacu. Nie da się wszystkich zajęć przeprowadzić dla wszystkich szkół jednego dnia. Chodzi o to, żeby wykorzystać w pełni miejską infrastrukturę.
Wprowadzenie zmian jest nie lada wyzwaniem dla nauczycieli i dyrektorów wodzisławskich szkół. Największym problemem jest opracowanie planu lekcji, bo wielu nauczycieli pracuje w kilku szkołach. Jedną ze szkół w Wodzisławiu Śląskim, która w minionym roku szkolnym wprowadziła czterodniowy tydzień nauki, jest SP 10. Eksperyment realizowano w klasach szóstych, gdzie uczniowie w ramach zajęć projektowych zajmowali się patronem szkoły Januszem Korczakiem. Mówi Grzegorz Korzeń dyrektor Szkoły Podstawowej nr 10 w Wodzisławiu Śląskim.
Grzegorz Korzeń: W dzisiejszych czasach pracujemy na tym, żeby uczniowie byli kreatywni, tak żeby uczniowie sami przeorganizowali to, że nie im się wiedzę sprzedaje, tylko że oni tej wiedzy trochę szukają. Myślę, że taka praca projektowa powoduje, że raz, że jest to atrakcyjna forma dla nich, bo to jest coś, co oni mogą robić według własnego pomysłu, pod kierunkiem, wiadomo nauczyciela, no bo tutaj to jeszcze nie są studenci, to są jeszcze ciągle dzieci. Trzeba pamiętać, że jest szkoła podstawowa. Tutaj te dzieci muszą pod jakąś kontrolą pracować. Natomiast dostają do wyboru jakieś tam tematy projektowe, wokół których mogą się obracać. Oni sobie mogą wybrać taki projekt i realizują.
Grzegorz Korzeń dyrektor Szkoły Podstawowej nr 10 w Wodzisławiu Śląskim.
Czy szkoły i nauczyciele są gotowi do zmian?
Grzegorz Korzeń: Każda zmiana powoduje jakiś opór. Każda zmiana. To nie jest tak, że żyjemy w świecie idealnym, że wszyscy są hurra optymistami. Wiadomo, że to wymaga trochę zmian. Dlatego ten pomysł taki, że to mamy robić ewolucyjnie, czyli stopniowo, wprowadzamy w kolejnych rocznikach to działanie. Jestem zwolennikiem takich zmian ewolucyjnych. My pracujemy na żywym organizmie, sprawdzamy, jak to funkcjonuje i w kolejnych latach próbujemy to dopracować czy rozszerzać o kolejne roczniki.
Lekcje przez cztery dni w tygodniu, to nie wszystkie zmiany. Kolejne mają dotyczyć zastąpienia tradycyjnych ocen, tzw. ocenami kształtującymi, czyli uczeń nie dostanie piątki czy jedynki. Tylko nauczyciel napisze, co potrafi a czego nie.
Czytaj także:
