Marcin Sroka powalczy o wyjazd na igrzyska olimpijskie do Tokio
Igrzyska w Tokio przesunięte na przyszły rok, ale szansa na wyjazd na olimpiadę wciąż jest. Ma ją koszykarz pochodzący z regionu, Marcin Sroka. To wychowanek rybnickiej koszykówki, na co dzień mieszkaniec Czerwionki-Leszczyn, który reprezentuje nasz kraj w odmianie koszykówki 3x3.
Możliwość kwalifikacji na Igrzyska zapewnił mu i jego kolegom rewelacyjny start na Mistrzostwach Świata, w których sięgnęli po brązowe medale:
Zostały cztery bilety na igrzyska. W pierwszym turnieju są trzy bilety, o które my będziemy walczyć. W drugim turnieju jest sześć drużyn, jest jeden bilet. Mamy dwie szanse i myślę, że jest to niepowtarzalna szansa dla polskiej koszykówki w tym wykonaniu, bo jest to nowość, jest to dyscyplina, która pierwszy raz zagości na igrzyskach olimpijskich. Zrobimy wszystko, aby się znaleźć w gronie ośmiu najlepszych drużyn na świecie.
Radio 90: Ten drugi turniej gdzie się odbędzie?
Drugi turniej mamy w Budapeszcie, gdybyśmy nie awansowali z pierwszego. Tam będziemy walczyć o ten jeden bilet i ja liczę, że osiągniemy to minimum, czyli trzecie miejsce w tym pierwszym turnieju i ten bilet zagwarantujemy sobie. Gdyby się nie udało- bo wiadomo, to jest sport, różnie bywa- to będziemy walczyć w Budapeszcie o ten jeden ostatni bilet, który myślę, że należy nam się za to, co prezentujemy, co udowadniamy już drugi rok z rzędu, że jesteśmy w tej ścisłej czołówce koszykówki 3×3 na świecie.
Międzynarodowa Konfederacja Koszykówki ustaliła nowe terminy turniejów kwalifikacyjnych. Zostaną one rozegrane w przyszłym roku (2021 r. – przyp. red.). Pierwszy odbędzie się w austriackim Grazu w maju (26-31.05.), a drugi w czerwcu w Budapeszcie. Czym charakteryzuje się odmiana koszykówki 3×3.
Na pewno nie jest to streetball tak, jak każdy uważa, ponieważ nie gra się na zwykłym betonie, asfalcie. Zalążek tego powstał ze streetballa, ale głównie odbywa się to w centrach handlowych, w dużych halach. Parkiet jest całkiem inny, ponieważ jest zrobiony z tworzywa z plastiku, kauczuku. Piłka jest całkiem inna, rozmiarowo jest mniejsza o jeden rozmiar, ale jest tej samej wagi co piłka do koszykówki 5×5, mimo tego, że jest mniejsza.
Radio 90: Gracie na jeden kosz.
Tak, gramy na jeden kosz, jest to bardzo intensywna gra, siłowa. Tutaj grają twardzi zawodnicy, którzy mają tzw. cojones. Dla miękkich zawodników tutaj nie ma miejsca i nie mają czego szukać w tej dyscyplinie.
na zdjęciu od lewej: Michael Hicks, Paweł Pawłowski, Marcin Sroka, Przemysław Zamojski
Jacy zawodnicy są predysponowani do gry w tę odmianę koszykówki?
Wzrost tutaj się nie liczy, bo na tych wszystkich turniejach rangi międzynarodowej, nie spotykaliśmy zawodników powyżej 2,2 metrów. Wszyscy są praktycznie równi. Liczy. Liczy się celny rzut zza linii trzech punktów. W tej koszykówce jest to niestety za dwa punkty, tak samo, jak rzut za dwa punkty w zwykłej koszykówce, w tej jest za jeden punkt. Najważniejsze są waleczność, charakter i kondycja, bo tutaj niestety bez kondycji nie mamy czego szukać i każdy zawodnik, który gra zawodowo, ma to coś, więc jest w stanie powalczyć, jest w stanie dać z siebie wszystko. Tutaj nie ma świętych krów, tutaj trzeba ciężko pracować. Podstawą i kluczem do sukcesu jest również to, żeby robić zmiany co 20-30 sekund. W momencie każdej martwej piłki, ponieważ bywały sytuacje, jak ja zaczynałem przygody z koszykówką, że nie zmienialiśmy się co 2-3 minuty i w 8-9 minucie spotkania już byliśmy zmęczeni.
Kadra Polski w odmianie koszykówki 3×3 ma ustabilizowany skład, ale cały czas musimy udowadniać, że miejsce w zespole należy się każdemu z nas- dodaje Marcin Sroka:
Ze mną w zespole gra Paweł Pawłowski, Michael Hicks- Amerykanin, czarnoskóry, który ma polskie obywatelstwo, jest w Polsce od 12 lat, ma żonę Polkę. Ostatni jest Przemek Zamojski, z którym grałem z Zielonej-Górze, w Stelmecie Zielona-Góra. To są zawodnicy, którzy są w kadrze, aczkolwiek wiadomo, jak to w każdej kadrze trener reprezentacji będzie sprawdzał innych zawodników, bo to jest normalne, to jest rywalizacja, są jakieś tam cele postawione, każdy ma jakieś ambicje. Ja jako Ślązak beda walczyć i to jest dla mnie cel numer jeden. To jest spełnienie moich marzeń, żeby być na tych igrzyskach i zrobię wszystko, żeby tam być.
Przypomnijmy, że przyszłoroczna Olimpiada w Tokio odbędzie się w dniach 23 lipca – 8 sierpnia 2021 roku.
