Mieszkańcy i urząd „dzielą się” energią. Spółdzielnia energetyczna w Mszanie
Spółdzielnia energetyczna w Mszanie, to zaledwie druga taka inicjatywa w Polsce. Na czym polega? I jakie przyniesie korzyści?
Pierwsza na Śląsku i zaledwie druga w kraju. Spółdzielnia Energetyczna w Mszanie właśnie została powołana do życia. „Nasza Energia” – bo taką nadano jej nazwę – to inicjatywa mieszkańców, do której przyłączył się także miejscowy Urząd Gminy. Swoim zasięgiem obejmuje trzy samorządy: oprócz Mszany, także Świerklany i Godów. Jak podkreśla Mirosław Szymanek, wójt Mszany, to pozwoli aplikować o dodatkowe środki.
Mirosław Szymanek wójt Mszany:
Mirosław Szymanek: Aby w przyszłości można było ściągać środki unijne właśnie na poprawę powietrza na terenie gminy Mszana. Dotacje mogą być przeznaczane na wymianę kotłów ciepła, także związane z fotowoltaiki, z pompami ciepła. To praktycznie wszystko co jest w zakresie zielonej energii. Można będzie o takie środki występować.
Korzyści dla mieszkańców i przedsiębiorców, którzy mogą również dołączyć do spółdzielni jest dużo więcej – dodaje Błażej Tatarczyk, zastępca wójta:
Błażej Tatarczyk: Bardzo ważny cel to kwestia bilansowania właśnie wyprodukowanej energii w ramach spółdzielni. Zdecydowanie lepsze warunki są, jeżeli mieszkańcy czy też przedsiębiorcy są w takiej spółdzielni zarejestrowani, bo zasady rozliczenia są dużo korzystniejsze aniżeli na tych zasadach ogólnych, które podpisuje się z firmą Tauron. Nas nie ma, a energia jest produkowana w tym czasie. Różnego rodzaju firmy, które działają, czy też właśnie urząd i nasze placówki mogą korzystać z tej wyprodukowanej energii przez mieszkańców. I to jest właśnie to bilansowanie.
Mieszkańcy Mszany od wielu lat sukcesywnie wymieniają źródła ciepła w swoich domach, korzystają z różnych programów, m.in. „Czystego Powietrza”. I to przynosi efekty – podkreśla wójt Szymanek.
Mirosław Szymanek: Praktycznie od kilku lat mieszkańcy są bardzo zainteresowani wymianą źródeł ciepła. My jako samorząd też przeznaczyliśmy bardzo dużo środków na te cele. Był nawet okres, gdzie mieszkańcy wymienili w ciągu roku ponad 270 kotłów, więc to już jest bardzo duży efekt ekologiczny. I zresztą to widać, szczególnie w tym okresie jesienno-zimowym, że nasze powietrze jest o wiele czystsze, a przez to zdrowsze.
By łatwiej było sięgać po pieniądze zewnętrzne, mieszkaniec gminy musi być członkiem spółdzielni. „Nasza Energia” już złożyła wniosek o odnawialne źródła energii, tak by był dostęp do instalacji fotowoltaicznych i magazynów energii. W momencie jego pozytywnej oceny będzie wiadomo jak duża grupa osób będzie mogą z tego wsparcia skorzystać i na jakich warunkach.
Czytaj także:
