Najpiękniejsze śląskie kroszonki do zobaczenia na wystawie. Także dzieła twórców z Rydułtów [FOTO]
Wystawa „Górnośląskie kroszonki” ponownie w Muzeum Górnośląskim w Bytomiu! Oglądać możecie tutaj prawdziwe arcydzieła kroszonkarskie. Wśród nagrodzonych prac są również jajka pani Leokadii Miki z Rydułtów.
Przepiękne kroszonki kolejny raz prezentuje Muzeum Górnośląskie w Bytomiu
Dla naszej instytucji to niemal sztandarowa ekspozycja, która na stałe wpisała się w kalendarz imprez.
– pisze kurator wystawy Anna Grabińska-Szczęśniak.
Wystawie towarzyszy konkurs dla kroszonkarzy, cieszący się wśród miłośników zdobienia wielkanocnych jaj dużą popularnością. Wszystkie zgłoszone prace prezentowane są na wystawie pokonkursowej.
fot. FB/ Muzeum Górnośląskie w Bytomiu
Każdego roku zdumiewa nas nie tylko precyzja wykonania kroszonek, ale i różnorodność pojawiających się na nich deseni i motywów – od geometryczno-kwiatowych czy solarnych po abstrakcyjne. Są pisanki wielobarwne, są i te pozbawione koloru lecz zaskakujące oryginalną formą.
– mówi Grabińska-Szczęśniak
194 jajka, 46 zestawów, 41 uczestników, 11 debiutantów, 34. edycja konkursu – to najważniejsze liczby tegorocznej wystawy „Górnośląskie kroszonki 2024”. Na ekspozycji można podziwiać ozdobne jajka wykonane techniką rytowniczą, malowane woskiem, wytrawiane kwasem, owinięte rdzeniem sitowia, ozdobione kolorowymi nićmi i… guzikami. Jak co roku uczestnicy konkursu zaskoczyli jury, a efekty ich prac można podziwiać do 30 kwietnia 2024 r.
fot. FB/ Muzeum Górnośląskie w Bytomiu
Kroszonkarze biorący udział w konkursie dali popis swoich umiejętności prezentując fikuśne wzory na wielkanocnych jajkach. Gabloty ekspozycyjne mienią się kolorami i deseniami.
Oprowadzanie kuratorskie po ekspozycji odbędzie się w niedzielę 7 kwietnia.
Na wystawie „Górnośląskie kroszonki 2024” prezentowane są pisanki wykonane w czterech kategoriach: rytowniczej, batikowej, innymi tradycyjnymi technikami, a także nowatorskimi zdobieniami. Jak zwykle wystawie towarzyszy konkurs dla kroszonkarzy, który odbył się już po raz 34! W tym roku zgłoszono 46 zestawów prac (196 kroszonek), które cieszą oczy zwiedzających ekspozycję. Na uwagę zasługuje fakt, że w tej edycji w szranki stanęły prace 11. debiutantów. Zaskoczyła nas ilość debiutów na bardzo wysokim poziomie. Prace dwóch osób zajęły pierwsze miejsca
– mówi Anna Grabińska-Szczęśniak, kuratorka wystawy.
Leokadia Mika z Rydułtów okleja wydmuszki sitowiem
Wśród nagrodzonych znalazła się także Leokadia Mika z Rydułtów. Jak mówi Radiu 90
Tradycje Górnego Śląska nie są mi obce i chcę je przekazywać dalej. A jedną z tych tradycji jest zdobienie wydmuszek, zdobienie jajek na Wielkanoc.
Te wychodzące z dłoń pani Leokadii są trójwymiarowe.
Sitowie – podstawowy materiał
To jest śląska tradycja. Nauczył mnie tego mój dziadek. On był rocznik 1896 rok. Z pokolenia na pokolenie staram się przekazywać to dalej. Wnuczki też już potrafią, ale nie zawsze znajdują na to czas.
– śmieje się pani Leokadia. Jej technika zdobienia to oklejanie sitowiem. Podstawa to wydmuszka jaja, potrzebny jest klej Wikol i sitowie.
Sitowia rosną w kępach, zbieram je na mokradłach, wyjmuję tylko rdzeń, jest biały. Biały jest tegoroczny, im starszy, później żółknie. Białymi paskami sitowia tworzą różne wzory i figury
– mówi. Każde jajko jest inne, każdy wzór inny.
Pani Leokadia okleja nie tylko jaja kurze, są i większe – gęsie.
Wstawki mogą być haftowane również na kanwie. Haft krzyżykowy, tu zajączek, tu kurka. I co ważne, kiedy to jajko spadnie ze stołu, to się nie stłucze
– dodaje pani Leokadia. Jak mówi na oklejenie jednego jajka potrzeba przynajmniej godzinkę.
Wyróżnienie na tegorocznej wystawie zdobył także pan Ignacy Magiera z Rydułtów.
Czytaj także:
