Nie pomógł umierającemu koledze, najbliższe miesiące spędzi w więzieniu
Do dyżurnego komisariatu w Boguszowicach dodzwoniła się pracownica opieki społecznej, która poprosiła o pomoc w mieszkaniu, w którym najprawdopodobniej przebywają bezdomni. Policjanci zastali na miejscu kobietę oraz pracowników spółdzielni mieszkaniowej, którzy po wyłamaniu zamków otworzyli drzwi. W środku był 56-latek.
W trakcie rozmowy z nim okazało się, że w mieszkaniu jest jeszcze jego kolega. W toalecie policjanci zauważyli leżącego na podłodze mężczyznę, który był nieprzytomny i nie oddychał. Pogotowie stwierdziło zgon 47-letniego rybniczanina, a prokurator zarządził sekcję zwłok. 56-latek został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie do czasu wyjaśnienia tej sprawy.
Podczas przesłuchania podejrzany wyjaśnił okoliczności tego tragicznego w skutkach zdarzenia i usłyszał zarzut nieudzielenia pomocy człowiekowi znajdującemu się w bezpośrednim niebezpieczeństwie utraty życia lub zdrowia. 56-latek przyznał się do zarzutu i został skazany przez sąd na karę 4 miesięcy pozbawienia wolności.
