Piechoczek: Najgorzej kontrole kotłów przebiegają w gminach powiatu raciborskiego i w Marklowicach, najlepiej w Rybniku
Normy powietrza przekroczone dziś w regionie o 300 procent, rządowe centrum bezpieczeństwa wysyła alerty o złej jakości powietrza, a w studio Radia 90 Janusz Piechoczek z Polskiego Alarmu Smogowego.
Nie będzie czystego powietrza bez kontroli domowych kotłowni, jednak te przeprowadzane są tylko w miejscowościach, gdzie działa straż gminna
– wynika z raportu, jaki przygotowała organizacja.
Najgorsza sytuacja w powiecie raciborskich. W Krzanowicach, Kuźni Raciborskiej, Rudniku, Pietrowicach i w Marklowicach w wodzisławskim powiecie
– mówił poranny gość Radia 90.
Janusz Piechoczek: Na tle naszego regionu, myślę, że możemy powiedzieć, że najtrudniejsza sytuacja, jeżeli chodzi o kontrolę i wyciąganie konsekwencji, jest w powiecie raciborski. Mamy tam też miejscowości, które nawet nie wyrabiają takiego minimalnego pułapu liczby kontroli, który mówił o tym dotychczas. Każda gmina tej wielkości powinno zrobić minimum 10 kontroli rocznie. A mamy takie gminy jak Pietrowice Wielki, czy np. Marklowice w powiecie wodzisławskim, które nawet tego poziomu 10 kontroli nie był w stanie zrobić.
W gminach bez straży liczba przeprowadzonych kontroli spadła o 45 procent. Wielu samorządowców nie chce kontrolować swoich mieszkańców, bo to ich wyborcy.
Janusz Piechoczek: Władze gmin bojąc się trochę odpowiedzialności politycznej, jedynie przykręca śrubę, jeżeli chodzi o kontrolę i przez przymknięte oczy patrzyli na to, czym palą mieszkańcy i stąd mniejsza liczba kontroli.
Radio 90: A to nie jest tak, że po prostu to czasem politycznie nie jest opłacalne kontrolować swoich mieszkańców, swoich wyborców. Mamy na wiosnę kolejne wybory samorządowe.
Janusz Piechoczek: Jestem przekonany, że taki jest tok myślenia naszych samorządowców. Natomiast wydaje mi się, że on jest błędem, bo umyka nam bardzo duża liczba osób, które już wymieniły kocioł.
Najwięcej kontroli w 2022 roku przeprowadzono w Rybniku, bo blisko 4 tysiące. Dotychczas w tym mieście skontrolowano 20 procent budynków jednorodzinnych. Tam jeden strażnik w sezonie grzewczym kontroluje tygodniowo 8 budynków.
Janusz Piechoczek: Tutaj Rybnik odskoczył, bardzo wyraźnie skok ilościowy, jeżeli chodzi o liczbę przeprowadzonych kontroli. Wydaje mi się, że w Rybniku nie ma już w tej chwili przyzwolenia, nie mówię już nawet o spalaniu odpadów, ale też na to, że ktoś ogrzewał dom kopciuchem. Myślę, że daleko już jesteśmy za takim punktem przełomowym, że to jest coś neutralnego. Rybnik jest tutaj liderem.
Czytaj także: