Piłka nożna: ROW Rybnik remisuje, Pniówek Pawłowice wygrywa
Piłkarze Pniówka Pawłowice kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa. W miniona sobotę (07.11.) wygrali piąty kolejny mecz. Tym razem na własnym boisku pokonali 2:0 Polonię Stal Świdnica 2:0. Obie bramki dla zespołu z Pawłowic strzelił Dawid Hanzel.
Notujemy dobrą serię
– mówił po meczu szkoleniowiec drużyny Grzegorz Łukasik:
Pamiętam zeszły sezon, było sześć meczy bez porażki, ale był remis chyba w piątym meczu. To na pewno jest nasza najlepsze passa, to cieszy, ale jest to też czwarty mecz bez straty bramki. (…) Powtarzam chłopakom, że swoje sytuacje stworzymy, kwestia jest tego, żebyśmy tej bramki nie stracili. Dzisiaj przeciwnik też miał swoje sytuacje, ale ustrzegliśmy się straty bramki. Myślę, że to na pewno też miało znaczenie dla przebiegu całego meczu.
Swoje spotkanie zremisował nasz drugi trzecioligowiec ROW Rybnik. Rybniczanie podejmowali trzeci zespół tabeli Ślęzę Wrocław. Po dobrej grze spotkanie zakończyli remisem 1:1. Gola dla ROW-u strzelił w 53. minucie meczu Jakub Kuczera, goście wyrównali już minutę później i do końca wynik nie uległ zmianie.
To dla nas ważny i ciężko wywalczony punkt
– mówił po spotkaniu obrońca ROW-u Piotr Pacholski:
Dzisiaj typowy mecz walki, po sromotnej porażce tydzień temu chcieliśmy za wszelką cenę wyjść i dobrze pokazać się pod kątem wolicjonalnym przede wszystkim i to musimy zapisać na plus. Ciężko pracowaliśmy na bramkę, ona zrodziła się w bólach. Niestety znowu, brak koncentracji i minutę później już jest 1:1. Ciężko było już później wyszarpać coś więcej z tego meczu, trzeba uszanować ten remis. Myślę, że możemy być zadowoleni z tego wyniku, w końcu graliśmy z trzecią drużyną tej ligi.
Po klęsce w Żmigrodzie, gdzie przegraliśmy 0:6 musieliśmy się odbudować
– dodaje trener ROW-u, Roland Buchała:
Dzisiaj chcieliśmy zmazać tę porażkę ze Żmigrodu, na pewno daliśmy z siebie wszystko. Strzeliliśmy tę bramkę i szkoda, że od razu straciliśmy na 1:1. To był klucz w tym spotkaniu, żeby tej bramki nie stracić, powalczyć w tej defensywie na maksa, a od razu po strzelonej bramce dekoncentracja, gdzie wiedzieliśmy, że grają piłkę przekątną i musimy ją zebrać pierwszą z powietrza. Nie udało się. Mamy punkt, patrząc po wynikach, jest dobrze. Szkoda straconych dwóch.
Pniówek ma 27 punktów na koncie i umocnił się na 4. miejscu w ligowej tabeli, ROW z 17 punktami jest na 13. miejscu. W najbliższą sobotę (14.11.) rybniczanie zamierzą się na wyjeździe z rezerwami Zagłębia Lubin, trzy dni później Pniówek zagra w Chorzowie z tamtejszym Ruchem, który jest liderem w tabeli.
Czytaj także:
