Potrzebna jeszcze jedna wygrana… Hokeiści JKH GKS Jastrzębie przechylili szalę wygranej na swoją stronę
Z piekła do nieba... W ćwierćfinałowej rywalizacji z Energą Toruń hokeiści JKH GKS Jastrzębie mają już o jedną wygraną więcej od rywali.

Od stanu rywalizacji 0:2 do 3:2… Hokeiści JKH GKS Jastrzębie pokonali w sobotę na własnym lodzie zespół z Torunia i to oni w ćwierćfinałowej rywalizacji wyszli na prowadzenie. Walka o wejście do półfinału – przypomnijmy – toczy się do czterech zwycięstw. Po dwóch porażkach w Jastrzębiu, hokeiści JKH pojechali w mijającym tygodniu do Torunia, gdzie odnieśli dwa, ważne zwycięstwa. W sobotę, już na Jastorze, ponownie byli górą i wygrali trzeci pojedynek z rzędu w stosunku 3:2.
Starcie było niezwykle zacięte. Jastrzębianie dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, ale rywale z Energi Toruń dwa razy doprowadzali do remisu. Ostatecznie, w końcówce spotkania bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Jakub Izacki. Trafienie przybliżyło o kolejny krok jastrzębian do awansu do półfinałów tegorocznych rozgrywek ligowych.
Szóste spotkanie zostanie rozegrane 12 marca w Toruniu. Jeżeli JKH GKS wygra – zapewni sobie awans do strefy medalowej. Jeżeli jastrzębianom nie uda się pokonać ekipy, to oba zespoły wrócą na siódmy, decydujący mecz do Jastrzębia.
Zagraliśmy dobre spotkanie
– cieszył się napastnik JKH GKS-u, Filip Starzyński.
Filip Starzyński: Bardzo wyrównany mecz, spotkały się dwie dobre drużyny, myślę, że zaprezentowaliśmy dobry hokej, odpowiedzialny. Potrafiliśmy zagrać odpowiedzialnie z tyłu. Myślę, że możemy cały czas popracować nad skutecznością w ataku. W meczu tych sytuacji nie ma dużo strzeleckich, a jak się już nadarzają, to trzeba je wykorzystać. Myślę, że obie drużyny starają się grać odpowiedzialnie w obronie i dlatego te mecze są tak wyrównane i mała ilość bramek pada w tych spotkaniach. Ale ogólnie myślę, że był to dobry mecz w naszym wykonaniu.
Jastrzębianie pokazali charakter, po dwóch porażkach u siebie dwukrotnie pokonali rywala na jego lodzie, wygrali też u siebie i prowadzą w rywalizacji 3:2. Mówi obrońca JKH GKS-u, Kamil Górny.
Kamil Górny: Nie poddaliśmy się, gra się do czterech zwycięstw. Jesteśmy dobrą drużyną. Pokazaliśmy się z dobrej strony. W Toruniu musimy utrzymać tę dobrą grę. Dzisiaj też pokazaliśmy się z dobrej strony. Tę skuteczność musimy poprawić, bo w pierwszych dwóch tercjach mieliśmy dużo stuprocentowych sytuacji, które musimy wykorzystywać w Play Offach. Taka nerwowość się pojawiła, nie potrafimy dać tego gola. Z czystych sytuacji, później się denerwujemy, złościmy na siebie. Musimy trochę zimnej głowy do tych sytuacji wprowadzić i wykańczać to lepiej. Zwycięstwo jest, teraz regeneracja, odpoczywamy i jedziemy do Torunia.
Czytaj także:
- Bitwy o medale ciąg dalszy. JKH GKS Jastrzębie wraca na swój lód
- Jedziemy po awans! Wzmocniony ROW Rybnik prezentował się kibicom