Przepisy kulinarne sprzed lat odnalezione w Rybniku. To smaki z okresu międzywojennego
Smaki znane rybniczanom mają szansę znów wrócić na nasze talerze. Przepisy dań i deserów z dawnej restauracji "Apollo" zostały odnalezione przez wnuka dawnego właściciela lokalu.
Szymon Konkol z Rybnika zeszyty z recepturami spisanymi przez babcię Adelę trzyma w rękach jak największy skarb. Jednak chce podzielić się nimi z lokalnymi restauratorami:
Szymon Konkol: One zostały odnalezione podczas domowych porządków. Są to dwa kajety, w których znajdują się oryginalne przepisy z restauracji „Apollo”, pochodzące z czasów międzywojennych. (…) Naszym zamiarem jest to, żeby pokazać rybniczanom historię Rybnika, czasów międzywojennych, od strony kulinarnej. Co wtedy jedzono? W jaki sposób były konstruowane jadłospisy? (…) Te kajety to ogromny skarb, niesamowita rzecz!
Szymon Konkol postanowił udostępnić przepisy, tak by smaków sprzed lat mogli spróbować rybniczanie obecnie. Testować receptury będą: producent lodów Tomasz Dybała, restaurator Paweł Nowak i cukiernik Krzysztof Wysłucha:
Paweł Nowak: Bardzo mnie to zaintrygowało. (…) Te przepisy nie są pisane tak jak teraz, często jest ogólnikowo napisane, w jaki sposób dany kucharz to danie robił. To wydaje mi się najciekawsze, bo możemy korzystać z przepisów międzywojennych, ale tak naprawdę nie w stu procentach.
Tomasz Dybała: Tak naprawdę musimy je przeanalizować. Na pewno nie jest to łatwe. (…) Chcemy to pokazać, będziemy to robić w lodziarni i mrozić ciekłym azotem. Tam jest wiele przepisów, będziemy sprawdzać jeden po drugim. (…)
Restauratorzy są przekonani, że dania i desery przygotowane według przepisów babci Adeli przypadną do gustu mieszkańcom Rybnika:
Teraz gastronomia ogólnie idzie w tym kierunku, żeby czerpać z przepisów babć. My staramy się gotować nowocześnie, więc też będziemy chcieli te przepisy lekko unowocześnić. (…) Kiedyś w lodach mogło być więcej cukru, bo życie było inne. Teraz ja daję mniej cukru. (…)
Restauracja „Apollo” w Rybniku działała do II wojny światowej, do momentu kiedy lokal został zajęty przez Niemców. Po wojnie zmienił nazwę i działał jako „Rybniczanka”.
Czytaj także:
- Dobre z Lasu. Książka kucharska Lasów Państwowych dostępna online
- Nowy lokal powstał w Żorach. Jest prowadzony przez Zakład Aktywności Zawodowej „Wspólna Pasja”
- „Przez 180 dni patrzyliśmy na nasze puste stoliki i załamywaliśmy ręce”. Chata Staropolska otwiera się dla gości