Ptaki nie przylatują do naszych słuchaczy w Radlinie. Ludzie są zaniepokojeni. Czy to przez brudne powietrze?
Ptaki nie przylatują do naszych słuchaczy w Radlinie. A były tu regularnie dokarmiane przez mieszkańców. Jaki może być powód ich nieobecności? Pytamy o to ornitologa.
Sikorki, dzwońce, mazurki. Od tygodnia karmniki są puste. Do redakcji Radia 90 zadzwonili zaniepokojeni mieszkańcy Radlina, którzy regularnie zimą dokarmiają ptaki. Jak mówią: te zawsze przylatywały w dużej ilości, od kilku dni jednak w ogóle ich nie widać. Czy to może być efekt zanieczyszczonego powietrza?
(…) Nic nie widać, ani jednego. Całe życie dokarmiamy, Całe życie. Jak się zaczyna zima, zaraz dokarmiane są ptaszki. A teraz chyba sami zjemy ten słonecznik.
mówi nam słuchaczka, mieszkanka ulicy Narutowicza w Radlinie.
Ptaki nie przylatują do naszych słuchaczy w Radlinie. Dlaczego? Czy to przez smog?
Ornitolog, Tomasz Sczansny uspokaja: gdyby w powietrzu były niebezpieczne substancje odnajdywalibyśmy martwe ptaki:
Tomasz Sczansny: I to nie byłyby takie pojedyncze, ale pewnie umierałyby masowo i byłoby to zauważalne. Natomiast jeżeli chodzi o pojaw ptaków przy karmniku: to nie zawsze są ptaki osiadłe, te które w ciągu lata mamy w ogrodzie, ale zimą ptaki skupiają się w większych stadach różnogatunkowych. One porozumiewają się wtedy między sobą, pomimo to, że podróżują jakby nie zawsze ze swoim gatunkiem i szukają pokarmu, ostrzegając się nawzajem. I takie stado ptaków cały czas się przemieszcza. Nadlecą nad jakiś ogród czy kawałek lasu gdzie są szyszki, zjedzą to co mają i lecą dalej.
Tomasz Sczansny, ornitolog z Nadleśnictwa Rudy Raciborskie
Ornitolog: najważniejsza jest regularność
Najważniejsze w zimowym dokarmianiu jest regularność. Najlepszy jest słonecznik:
Tomasz Sczansny: Może też być tak, że chwilowo znalazły jakieś inne źródła, ale później znowu przylecą. Ja u siebie w karmniku obserwuję np. jednego popołudnia nalot dzwońców, przeleci ich 30, ale kolejnego dnia już ich nie ma, tylko lecą dalej. Więc przyczyna może być taka, że albo jest nieregularne dokarmianie, albo po prostu znalazły inne źródło pokarmu, ale gwarantuję, że jeżeli to jedzenie tam cały czas będzie, no to ona na pewno to znajdą.
Ptaki od karmników odstraszać mogą też koty:
Tomasz Sczansny: Czasami nawet jak regularnie jakieś koty gdzieś tam polują przy tym karmniku, no to tych ptaków wtedy może nie być. Ja też często się zastanawiałam, dlaczego nie ma żadnego ptaka, potem podchodziłam do ogrodu, a się okazało, że kot gdzieś tam czatował pod karmnikiem. Albo też każdy karmnik ma swojego krogulca, czyli takiego ptaka szponiastego, które poluje na takie małe, wróblowate i on też potrafi przegonić na jakiś czas ptaki, ale one na pewno później się jeszcze pojawią.
– zapewnia Tomasz Sczansny. Czego nie lubią jeszcze ptaki? Pszenicy. Jej też nie warto wsypywać do karmnika.
Fot. lasy.gov.pl
Czytaj także:
