Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Sztolnia w Wodzisławiu. Kombajn może zacząć fedrować w każdej chwili [WIDEO,FOTO]

Facebook Twitter

Tylko raz w roku jest możliwość zwiedzenia tego miejsca. Trudno się więc dziwić, że chętnych nie brakuje. Powiatowe Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Wodzisławiu Śląskim kolejny raz zaprosiło do wizyty w sztolni ćwiczebnej. W minioną sobotę zaprezentowano także samą szkołę.

Sztolnia w Wodzisławiu

Sztolnia w Wodzisławiu – jedyne takie miejsce w regionie

Placówka powstała jako zaplecze szkoleniowe dla Kopalni 1 Maja. To był początek lat siedemdziesiątych. Dziesięć lat później powstała sztolnia. Choć to kopalnia w pigułce, to wyposażenie zainstalowane w podziemiach jest jak najbardziej autentyczne.

Wiesław Pawlica: Są to co prawda urządzenia, które czasami dostaliśmy z kopalni jako zamortyzowane, ale np. kombajn, to w momencie, kiedy go otrzymaliśmy, była warty 80 milionów złotych np. ścianowe kombajny mamy dwa, jeden chodnikowy. To są potężne sumy, które jakby są zagospodarowane pod ziemię. Cieszymy się, że jest też takie duże zainteresowanie, bo naprawdę by było szkoda, gdyby to tam było pod tą ziemią i nikt by nie mógł zobaczyć. To jest sprzęt, który działa. Tylko że on tutaj nie potrzebuje wydobywać węgla. On po prostu tu jest po to, żeby demonstrować, jak to wygląda wszystko

Radio 90: Gdyby mieszkańcy centrum Wodzisławia nagle usłyszeli jakiś rumor pod sobą, to znaczy, że kombajn w waszej szkole został uruchomiony.

Wiesław Pawlica: Tak, można by faktycznie ten kombajnem wydrążyć kawałek chodnika, jakby się chciało.

– mówił Wiesław Pawlica wicedyrektor PCKZiU.

Wiesław Pawlica wicedyrektor PCKZiU

Długość chodników w sztolni w Wodzisławiu ma niespełna 600 metrów. Początkowo służyła nauce uczniom wszystkich szkół z terenu Wodzisławia, które miały kierunki związane z górnictwem.

Choć teraz w górnictwie stosuje się coraz nowsze rozwiązania, to zasada działania wielu urządzeń pozostaje bez zmian

–  podkreśla Waldemar Pytlik, kierownik szkolenia praktycznego w PCKZiU.

Waldemar Pytlik: Ten sprzęt pracuje i jest. Są może nowe rozwiązania zasilające, czy sterowniczo-regulacyjne, ale sama idea ogólnie pozostaje bez zmian. Czyli młodzież ma możliwość nauczenia się obsługi i pracy tychże urządzeń i maszyn. Uczymy w zawodzie i technik elektryk, musi być, bo musimy doprowadzić zasilanie. Czy mamy automatyka, technik-automatyk jest proces automatyzacji. Mamy zawód technik – mechatronik, to bardzo ogólny zawód, gdzie różnorodne zastosowania tego zawodu na kopalni również są. Technik – mechanik również kształcimy. Te zawody, to jest jakby otoczka, ale one umożliwiają, są niezbędne w procesie produkcyjnym, przemyśle węglowym dla poszczególnych zakładów pracy.

Waldemar Pytlik kierownik szkolenia praktycznego w PCKZiU

Jan Jureczko, emerytowany górnik, oprowadza po sztolni od wielu lat.  Jak przyznaje w rozmowie z Radiem 90 –

wiele osób jest zdziwionych technologią i pracą, którą na co dzień wykonują górnicy.

Jan Jureczko: Ludzie, którzy zejdą ze mną do sztolni, mogą zobaczyć, jak naprawdę wygląda w kopalni. Ludzi zaskakuje to, że w kopalni nie ma tych lamp, jak tutaj u nas są na sztolni. O tym mówię i jak opowiadam o warunkach pracy w tych przodkach wybierkowych zwłaszcza, to robi na ludziach wrażenie. Temperatura, brak tlenu, brak światła, duża wilgotność powietrza, a również to czyhające ukryte niebezpieczeństwo w postaci metanu. I to jak o tym opowiadam, to widzę po twarzach, że dociera to do tych ludzi i oni nie byliby w stanie niektórzy odnaleźć się w takiej pracy.

Zaskoczenie duże

– przyznają ci, którzy pierwszy raz byli „na dole”. Ale w wodzisławskiej sztolni byli też i ci, którzy na co dzień pracują na kopalni, nie brakowało ojców z dziećmi, chcieli im przybliżyć swoją pracę.

Jan Jureczko

Sztolnia w Wodzisławiu – zobacz zdjęcia:

Ciekawostki pod szkołą, ciekawostki także na powierzchni. PCKZiU zaprezentowało także nowinki techniczne i nowoczesne pracownie, w których kształci się młodzież. Ona sama oprowadzała, pokazywała i opowiadała o sprzęcie, który na co dzień obsługują podczas zajęć.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj