ROW Rybnik przegrał z Rekordem Bielsko-Biała 1:2
Nie udało się przedłużyć serii zwycięstw piłkarzom ROW-u Rybnik. Po trzech kolejnych wygranych, w minioną sobotę (16.11.) rybniczanie musieli uznać na własnym boisku wyższość Rekordu Bielsko-Biała.
Przegrali 1:2, choć mecz zaczęli dobrze. Już w 6. minucie gola zdobył Wiktor Piejak. Goście wyrównali jeszcze przed przerwą, a w drugiej części meczu strzelili zwycięską bramkę. Szkoda tej porażki– mówił po spotkaniu pomocnik ROW-u, Bartłomiej Polok:
Uważam, że dobrze weszliśmy w mecz, na początku szybko też zdobyliśmy bramkę, kontrowaliśmy początek spotkania, później gdzieś daliśmy się napędzić drużynie rekordu jakimś stałym fragmentem gry czy podaniami do bramkarza, gdzie zaczęli nas „presować” i to miało wpływ, że troszkę odpuściliśmy plac no i skończyło się tym, że dostaliśmy bramkę w 40. minucie i schodziliśmy z remisowym wynikiem do szatni. W drugiej połowie znowu wyszliśmy z założeniami, znowu zaczęliśmy kontrolować przebieg spotkania no i dostajemy znowu bramkę i przegrywamy ten mecz. No niestety ta seria została przerwana, ale bierzemy się w garść i miejmy nadzieję, że następny mecz wygramy.
Jak mówił po meczu trener ROW-u, Roland Buchała: „goście…
Byli skuteczniejsi, zdecydowanie Rekord Bielko-Biała był dzisiaj skuteczny. Strzelili nam bramki z tego, co my ostatnio kłujemy naszych rywali, kontratak- pierwsza, słaby doskok- druga, stały fragment. To, co było naszą mocną stroną w ostatnich trzech meczach, oddali w drugiej połowie jeden strzał zakończony bramką. Próbowaliśmy w końcówce. Do straty bramki graliśmy, to co było założone, otworzyliśmy się potem mocno, było dużo sytuacji. Piłka dzisiaj nie chciała nas uszczęśliwić i kończymy serię i zaczynamy nową.
Wyjazdowy mecz przeciwko Foto-Higienie Gać w najbliższą sobotę (23.11.). Dodajmy, że Pniówek Pawłowice bezbramkowo zremisował swój wyjazdowy mecz z Lechią Zielona Góra. W sobotę (23.11.) do Pawłowic przyjeżdża Ruch Chorzów. W tabeli grupy trzeciej III ligi Pniówek jest nadal 8. a ROW 13.
