Śnieg przyniósł wiele radości. Ferie dzieciaków z Raciborza [FOTO]
Nie dość, że mają wolny czas, to wreszcie, choć w niewielkich grupkach, mogli spotkać się z rówieśnikami. Tydzień ferii już za nami. Inne niż zwykle, ale możliwość oderwania głowy od nauki i okazja do spotkań z przyjaciółmi wiele daje.
Nie we wszystkich miejscowościach udało się zorganizować półkolonie. Krótki czas na organizację i bardzo duże wymogi sanitarne w tym przeszkodziły.
Gdybym sobie zdawała sprawę z tego, ile czeka mnie zmian dokumentacji, to nie wiem, czy bym ponownie chciała je organizować
– przyznaje Jadwiga Osadców, prezes stowarzyszenia Społeczności Osiedlowej „Aura” w Raciborzu, która zorganizowała opiekę nad dziećmi w czasie ferii. Ale jak dodaje pani Jadwiga:
radość dzieci rekompensuje wszelkie trudy.
Nie mogę zarzucić 30 lat pracy ze względu na takie przeszkody, które stawia przed nami pandemia. Trudna jest logistyka, gościmy na terenie szkoły nr 18 w Raciborzu i fantastycznie, że udało się nam w ostatnim momencie przerzucić zajęcia z klubów osiedlowych na teren szkoły. Rozporządzenia wyszły późno w grudniu. Racibórz to małe miasto zdawało by się, ale np. wyjście do Arboretum Bramy Morawskiej to jest już logistyka, dzieci trzeba przewieźć, nie można ich przewieźć środkami komunikacji publicznej, musimy wynająć busy, a bus też nie może być jeden duży, tylko dzieci muszą być rozbite na poszczególne grupy.
Z obostrzeniami, z nakazami sanepidu, ale mimo wszystko udało się zorganizować wolny czas i atrakcje dla dzieci.
Izolacja, skądinąd potrzebna, ma jednak bardzo duży wpływ na odosobnienie dzieci, do tego dochodzi przemęczenie stałym kontaktem z komputerem
– zauważa Osadców. Trudno się więc dziwić, że z pozoru tak banalne rzeczy, jak zabawa na śniegu może przynieść ogromną frajdę.
Pierwszy raz od iluś lat widziałam szaleństwo i radość, dzieci się rzuciły na śnieg, kto robi orła na śniegu, dzieci były szczęśliwe, zmarznięte i mokre. Mamy do dyspozycji sale dydaktyczne, korekcyjne, gdzie można zorganizować zajęcia sportowe, ale też stawiamy, żeby były warsztaty artystyczne i wartościowe, które coś wnoszą, to nie tylko chodzi o malowanie, ale też zapraszamy artystów.
Stąd wiele zajęć zarówno w plenerze, jak i w salach lekcyjnych z animatorami. W minionym tygodniu można było się nauczyć m.in. gry na bębnach.
Można również zagrać tzw. break, czyli miejsce, które gramy wszyscy razem, które ma przełamać rytm…
Zabawa na zewnątrz – to najbardziej ucieszyło uczestników raciborskich półkolonii.
Radio 90: Słyszałem, że znalazłyście zimę, gdzie był śnieg?
W Wiśle, było dużo śniegu. Jechałyśmy kuligiem, nawet nasza pani kierownik wypadła z sań i było dużo śmiechu. Było pieczenie kiełbasek, bitwa na śnieżki(..).Było bardzo fajnie i interesująco. Nie ma lekcji, to jest luz. Byłyśmy w naszym Arboretum, była pani która opowiadała nam jak się mamy zachowywać. Tu na miejscu uczymy się grać na bębnach afrykańskich, dzisiaj był u nas pan policjant, omawialiśmy bezpieczne ferie.
Ferii zimowych jeszcze pozostał tydzień, plany na wolny czas są, ale też i tęsknota za szkołą. Ale tą prawdziwą, nie online:
Ja się bardzo stęskniłam za koleżankami. Po feriach wrócimy do tej prawdziwej szkoły. Fajnie by było gdybyśmy wrócili. Ja bym znowu chciał móc pojechać do kolegi do domu.
A jakie wy macie pomysły na ostatni tydzień ferii? Gdzie je spędzacie? Piszcie w naszym formularzu kontaktu.
Wokół Ciebie dzieją się rzeczy ważne lub zabawne?
Nakręciłeś ciekawy film, zrobiłeś dobre zdjęcie?
Interesuje nas wszystko, co interesuje Ciebie i co dla Ciebie jest ważne.
Napisz do nas TUTAJ!
