SOR w Rybniku: Dyrekcja szpitala i Urząd Marszałkowski nadal nie komentują sytuacji
200 komentarzy i setki Waszych dramatycznych historii-pojawiły się do tej pory pod naszymi informacjami o dramatycznej sytuacji na rybnickim Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Dyrekcja szpitala i Urząd Marszałkowski nadal nie komentują sytuacji.
Jak wiecie według relacji internautów, nawet 26 godzin trzeba czekać na to, by zostać przyjętym na SOR.
SOR w Rybniku. Jak tłumaczy się szpital, co dziś wiemy?
Nic nie wiemy, bo dyrekcja szpitala nadal milczy, nie licząc piątkowego krótkiego komunikatu rzeczniczki lecznicy Karoliny Wałowskiej, która mówiła, że nie otrzymała żadnej oficjalnej skargi od pacjenta, a dyrekcja dogłębnie zweryfikuje wydarzenia i jeżeli doszło do jakichkolwiek uchybień czy nieprawidłowości – zostaną wyciągnięte konsekwencje.
W poniedziałek (2.10) rozmawialiśmy ponownie z rzeczniczką. Zapowiedziała, że do godziny 15.00 szpital opublikuje komunikat na stronie placówki. Niestety nie opublikował. Milczy również organ założycielski szpitala czy Urząd Marszałkowski, choć jeszcze w piątek o sprawie poinformowaliśmy rzecznika Sławomira Gruszkę.
Czytaj także: