Pożar w domu jednorodzinnym w Istebnej
Wczoraj (11.12.) po godz. 20.00 strażacy zostali wezwani do budynku w przysiółku Andziółówka. Okazało się, że od płomienia świeczki świątecznego stroika, zapaliły się schody na klatce.
Wczoraj (11.12.) po godz. 20.00 strażacy zostali wezwani do budynku w przysiółku Andziółówka. Okazało się, że od płomienia świeczki świątecznego stroika, zapaliły się schody na klatce.
Dom palił się w Pruchnej w powiecie cieszyńskim. Wczoraj (10.12.) po godz. 15.00 strażacy zostali wezwani na ulicę Kilisztowo. Paliło się poddasze trzykondygnacyjnego domu. Z ogniem walczyło 24 strażaków.
"Podobnie jak śledczy uważam, że prawdopodobną przyczyną pożaru składowiska opon było podpalenie" - przyznał w Porannej Rozmowie w Radio 90 Bronisław Jacek Pruchnicki, główny specjalista - Pełnomocnik Prezydenta Żor do spraw Infrastruktury.
Wbrew zapowiedziom, jeszcze przez kilka dni strażacy będą obecni na składowisku opon i tworzyw sztucznych w Żorach.
Akcja na składowisku opon i tworzyw sztucznych wciąż trwa. To już kolejna jej doba, pożar wybuchł prawie tydzień temu, w nocy z wtorku (27.11.) na środę (28.11.) przy ulicy Kleszczowskiej.
"Niewykluczone, że sam zapach, jaki odczuwalny jest od czwartku w Rybniku, pochodzi z pożaru z Żor" - mówi Radio 90 Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Jednak wysokiego stężenia pyłu nie należy wiązać z pożarem.
To już trzecia doba akcji strażaków na składowisku opon i tworzyw sztucznych. W nocy z wtorku (27.11.) na środę (28.11.) przy ulicy Kleszczowskiej zapaliły się materiały składowane na terenie zakładu zajmującego się recyklingiem. Pożar objął swoim zasięgiem półtora hektara.
Wczoraj (29.11.) o godz. 20.30 na ulicy Hallera zapalił się trzcinowy strop. Ogień zajął część sufitu w mieszkaniu położonym na najwyższej kondygnacji. 10 osób samodzielnie opuściło budynek, jeszcze przed przyjazdem strażaków.
Akcja strażaków na palącym się składowisku opon i tworzyw sztucznych w Żorach wciąż się jeszcze nie zakończyła. Przypomnijmy wczorajszej (28.11.) nocy zostali oni wezwani na ulicę Kleszczowską, gdzie na terenie zakładu recyklingu zapaliło się składowisko. Pożar opanowano po kilku godzinach.
Wciąż trwa akacja gaszenia pożaru jaki w nocy wybuchł na terenie firmy recyklingowej w Żorach. Zapaliły się tam składowane opony, elementy gumowe i materiały z tworzyw sztucznych. Na teren zakładu przy ulicy Kleszczówka straż pożarna została wezwana po godzinie 1.00 w nocy.
Cały czas trwa akcja gaszenia ognia w zakładzie recyklingu opon. Choć jak informują strażacy, pożar jest opanowany i nie rozprzestrzenia się, nad miejscem wciąż unoszą się kłęby dymu. Częściowemu spaleniu uległy dwie hale namiotowe, w których były linie, na których przerabiano odpady gumowe i tworzywa sztuczne.
Dwóch mężczyzn z objawami zatrucia dymem trafiło do szpitala po wczorajszym (27.11.) pożarze w Niewiadomiu. To 43-latek i 17-latek z domu przy ulicy Piotra Skargi w Rybniku.