Wstrząs wtórny wstrzymał akcję ratunkową w Zofiówce, sytuacja jest opanowana
"Mam nadzieję, że rano będziemy mogli przedstawić kolejne informacje dotyczące tego jak daleko jesteśmy do zaginionych górników"- mówił przed chwilą prezes JSW Daniel Ozon. To była ostatnia konferencja prasowa, na której między innymi podsumowano dzisiejsze (6.05.) działania zastępów ratowników. Po wstrząsie w Zofiówce dwóch górników nie żyje, trzech jest wciąż zaginionych.
Około 16.30 doszło do wstrząsu wtórnego, co prawda o niewielkiej sile, ale on wstrzymał na chwilę akcję ratunkową, bo wyzwolił spore ilości metanu, jego stężenie wzrosło tego popołudnia do 30%. Sytuację udało się opanować w ciągu półtorej godziny.
– tłumaczył Tomasz Śledź, wiceprezes JSW. Z wiadomości Radia 90 wiecie, że ratownicy docierają do miejsca, w którym są uwiezieni górnicy, z dwóch stron. Na jednej trasie około godziny 1.00 w nocy ma być dociągnięty rurociąg z powietrzem, wówczas wprowadzą tam urządzenia aby sprawdzić miejsce i zapadnie decyzja czy mogą tam wkroczyć ratownicy. Z drugiej strony, na drugiej trasie prace spowolniły, ratownicy muszą rozmontować taśmociąg, aby udrożnić tę drogę:
– mówił prezes JSW Daniel Ozon, który podsumował dzisiejszą (6.05.) akcję, w której w momencie kulminacyjnym pracowało 20 zastępów ratowników, takie same siły szykowane są na jutro (7.05.). Przedpołudniem w kopalni spotka się specjalny zespół doradców, to naukowcy, specjaliści od tąpań. Wciąż mamy nadzieję na szczęśliwy finał– mówi prezes JSW.
Pod opieką są rodziny zaginionych górników, Ozon deklaruje wszelką możliwą pomoc:
Czy kopalnia Zofiówka wznowi wydobycie? Jak mówi prezes JSW decyzja zapadnie za kilka godzin, priorytetem jest bezpieczeństwo.
