Wyniki badań są opublikowane, choć nikt ich nie rozumie
Choć minęły już 4 miesiące od pożaru składowiska opon w Żorach, to ciągle nie wiemy, czy był on niebezpieczny dla środowiska. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach mimo, że przeprowadził kompleksowe badania gleby, wody i powietrza nie dołączył interpretacji wyników.
Zabiegał oto pisemnie Urząd Miasta w Żorach, ale bezskutecznie. Interpretacji wyników badań, jak nie było tak nie ma:
To co tam zostało publikowane jest czytelne, być może dla wąskiego grona specjalistów, ale nie dal przeciętnego mieszkańca.
Radio90: Po co publikować pewne dane, skoro my ich nie rozumiemy.
Ponieważ nadal nie mamy interpretacji wyników w związku z czym mimo wszystko opublikujemy na stronie internetowej te wyniki badań, które mamy. No bo my nie mamy nic do ukrycia. Nie my jesteśmy sprawcą tego co się działo.
Radio90: Z czego wynika takie tempo pracy, a nie inne?
Zastanawiam się nad tym, ale nie umiem udzielić odpowiedzi.
My także próbowaliśmy się dowiedzieć kiedy poznamy interpretację wyników. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach nie odpowiedział póki co na pytanie. Zakończyło się postępowanie w sprawie cofnięcia zezwolenia na zbieranie odpadów jednej z firm gdzie doszło do pożaru opon.
Wszyscy płacimy za nowe przepisy dotyczące składowania odpadów – dodaje Bronisław Jacek Pruchnicki, pełnomocnik Prezydenta Żor do spraw infrastruktury:
Te nowe przepisy są zmienione i one ułatwiają zarówno wojewódzki inspektoratom, jak i gminom. Natomiast w pewnym sensie spowodowały, że co niektórzy próbują uciekać z tymi odpadami, robiąc coś nielegalnego. Natomiast poszukiwanie rzeczywistych sprawców, udowodnienie to jest problem bardzo szeroki i praca żmudna zarówno policji, gminy, jak i prokuratury.
Sprawę bada cały czas Prokuratura Okręgowa w Gliwicach.
O pożarze opon w Żorach z 2018 roku pisaliśmy: TUTAJ