Złodzieje zaplanowali szybki skok, ale w czasie ucieczki… zepsuł się ich samochód
Akcja miała być szybka i udana. Z planów jednak nici, bo złodziejom... zepsuł się samochód. Do wpadki doszło w Międzyświeciu na drodze ekspresowej S1. A sam plan wydawał się bez zarzutu: najpierw przebijają oponę ostrym narzędziem, a później, kiedy kierowcy są zajęci wymianą koła, oni okradają auto.
Sprytny plan jednak zawiódł złodziei. Jeden z nich, obywatel Czech, jest już w rękach policji. Wpadł po nieudanej akcji, kiedy to złodzieje „zaczaili się” na kobietę i mężczyznę podróżujących samochodem na terenie powiatu cieszyńskiego. Kiedy zmęczeni długą jazdą zrobili sobie przerwę na stacji paliw w Cieszynie, rabusie przecięli oponę w ich aucie.
Para stwierdziła usterkę po przejechaniu kolejnych kilkunastu kilometrów. Kiedy była zajęta wymianą koła, wtedy na pasie w kierunku granicy zatrzymał się inny samochód. Wysiadł z niego nieznany mężczyzna i przebiegł na drugą stronę drogi. Sprawca zabrał torebkę z otwartego pojazdu, który uległ awarii i szybko uciekł z powrotem do swojego auta.
Kobieta straciła 2000 zł, dokumenty i telefony komórkowe. Wydawać, by się mogło, że złodziei nic i nikt nie zatrzyma. Stało się jednak inaczej, ponieważ ich samochód również uległ awarii. Przestał działać silnik, niemożliwa była więc szybka ucieczka. Nie pomogło nawet pchanie samochodu przez 300 metrów.
Na miejsce dotarła policja, która zatrzymała 40-latka siedzącego w aucie. Grozi mu do 5 lat więzienia. Jego kolega uciekł, jest wciąż poszukiwany.
